Poniedziałek w La Liga: Transferowa ofensywa w Realu trwa, Coentrao następny w kolejce?

Po dwóch dniach od zakończenia rozgrywek Primera Division rozpoczęło się transferowe szaleństwo w Hiszpanii. Jose Callejon jest trzecim nowym graczem Realu Madryt, a po dwóch piłkarzy sprowadzono w Sevilli i Espanyolu Barcelona. Królewscy już liczą na kolejny transfer i pragną kupić Fabio Coentrao z Benfiki Lizbona. W Barcelonie szał spekulacji zacznie się po finale Ligi Mistrzów, a pierwszym potwierdzonym graczem ma być Jose Angel ze Sportingu Gijon.

Callejon piłkarzem Realu

Na Santiago Bernabeu powróci Jose Callejon z Espanyolu Barcelona. Wcześniej Królewscy doszli do porozumienia z Nuri Sahinem oraz Hamitem Altintopem.

- Real Madryt i Espanyol porozumieli się w sprawie transferu Jose Marii Callejona - można przeczytać na oficjalnej stronie klubu. Kwota transferu nie została ujawniona.

Cellejon jest wychowankiem Królewskich. W drugiej drużynie zadebiutował w 2007 roku, strzelając 21 bramek w 40 meczach.

Następny Coentrao?

Powrócił temat ewentualnego przybycia Fabio Coentrao do Realu Madryt. Królewscy wciąż szukają lewego defensora, a idealnym kandydatem jest właśnie piłkarz Benfiki Lizbona. Orły przeanalizują oferty jedynie w wysokości 25 mln euro, ale wicemistrzowie Hiszpanii chcą zmniejszyć tę sumę poprzez włączenie do transakcji Ezequiela Garaya.

Coentrao jest łakomym kąskiem na europejskim rynku. Piłkarza łączy się również z Interem, AC Milanem oraz Manchesterem City.

Trochowski i Manu del Moral oficjalnie w Sevilli

Sevilla poinformowała o pozyskaniu dwóch nowych pomocników. Hiszpańska prasa już od jakiegoś czasu spekulowała o tych transferach, jednak oficjalna wiadomość została przekazana dopiero w poniedziałek. W obu przypadkach nie została ujawniona kwota zakupu.

Del Moral przybył z Getafe i podpisał 4-letni kontrakt. Jego klauzula wykupu wynosi 20 mln euro. Z kolei Trochowski to były gracz Hamburga, który złożył parafkę na umowie obowiązującej przez pięć sezonów i będzie mógł odejść za 17 mln.

Transfery w Barcelonie po sezonie

Cała Barcelona skupiona jest na sobotnim finale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United. Dopiero po tym meczu rozpoczną się pertraktacje w sprawie wzmocnień. Pierwszy w kolejce jest Jose Angel ze Sportingu Gijon.

Transakcja powinna zamknąć się w kwocie czterech milionów euro, choć Katalończycy mogą do transferu włączyć jednego z młodych piłkarzy z opcją pierwokupu.

21-letni defensor wystąpił w 26 meczach tego sezonu w barwach Asturyjczyków.

Mourinho apeluje o fair play

Kontrowersyjny szkoleniowiec Realu Madryt odniósł się do wydarzeń z ostatniego sezonu i poprosił, aby w przyszłym sezonie było więcej czystej gry. Jose Mourinho wyraźnie miał na myśli ostatnie zachowanie gracza Barcelony, Sergio Busquetsa, który miał rzekomo nazwać Marcelo małpą.

- Mówiąc o fair play, mam na myśli szacunek dla rywali i pokazywanie czerwonych kartek za rasistowskie zachowanie. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie powrócimy do tych fundamentalnych wartości w sporcie - przyznał The Special One.

Trenerska karuzela

Po zakończonym sezonie jedynie ośmiu szkoleniowców może być pewnych pozostania na kolejny sezon w swoich klubach. Co najciekawsze, zmiany szykują się we wszystkich zespołach, które awansowały do Ligi Europejskiej.

Od dawna wiadomo, że Quique-Sanchez Flores pożegna się z Atletico Madryt, a Gregorio Manzano z Sevillą. Ponadto z odejściem łączony jest trener Athletic Bilbao, Joaquin Caparros.

Oprócz pierwszej czwórki zmiany nie są planowane w zespołach Espanyolu, Sportingu, Osasuny oraz Malagi.

Cruyff krytycznie o Ronaldo i Mourinho

Ponownie w ostrym tonie wypowiedziała się legenda FC Barcelony, Johan Cruyff. W cotygodniowym felietonie dla El Periodico de Catalunya wykazał, że bramki Lionela Messi'ego dały znacznie więcej niż gole Cristiano Ronaldo.

- Strzelenie tylu bramek w tak silnej lidze to ogromne osiągnięcie. Nie mam wątpliwości, że Ronaldo i kibice Realu będą z tego dumni. Nie możemy jednak zapomnieć, że futbol to gra zespołowa. Jeśli Ronaldo poprawi się w przyszłym roku, a Madryt znów skończy drugi, nikt nie będzie szczęśliwy. Z drugiej strony Messi też strzelił wiele i zanotował finały we wszystkich wielkich turniejach - napisał Holender.

Swoje trzy grosze Cruyff dorzucił również na temat Jose Mourinho: - Jako trener ma wiele sukcesów. Jest największym przedstawicielem swojego klubu, a ja nie lubię sposobu w jaki się wyraża. Nie chodzi o to co mówi, tylko jak mówi. Są chwile, że nie jest dobrym przykładem dla dzieci.

Nowi gracze Espanyolu

Włodarze Espanyolu Barcelona potwierdzili przybycie dwóch piłkarzy - 24-letniego Juana Angela Albina z Getafe oraz o pięć wiosen młodszego Adriana Lunę z Defensor Sporting Club.

Dwaj Urugwajczycy podpiszą kontrakt na pięć sezonów, a do publicznej wiadomości nie została podana kwota ich transferów.

Komentarze (0)