Nie będzie rewolucji w Lechu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań ma już tylko teoretyczne szanse na grę w europejskich pucharach. Mimo to właściciel klubu Jacek Rutkowski zapowiedział, że Jose Maria Bakero pozostanie trenerem Kolejorza.

W tym artykule dowiesz się o:

Właściciel Lecha Poznań Jacek Rutkowski zapowiedział, że Jose Maria Bakero pozostanie trenerem Kolejorza. To sytuacja dość niespodziewana. Po słabym sezonie ligowym w wykonaniu poznańskiego zespołu spodziewano się przede wszystkim zmiany na ławce trenerskiej. Słabe wyniki mają również przełożenie na finanse, jakimi będzie dysponował klub. Bakero może jednak liczyć na to, że będzie miał zespół zbliżony do tego, jaki grał w trwającym sezonie.

Lech miał przygotowane dwa warianty transferowe: pesymistyczny i optymistyczny. Ten drugi byłby realizowany, gdyby Kolejorzowi przyszło grać w europejskich pucharach. Wówczas miało dojść do transferu 2-3 graczy, którzy mieli być od razu wzmocnieniem pierwszego składu. Lech chciał przeznaczyć na ten cel 1,5 miliona euro.

Zmiany w zespole będą jednak kosmetyczne, bo brak awansu do pucharów oznacza mniejsze o 10 milionów zł wpływy do kasy klubowej. Jeszcze w tym tygodniu kontrakt powinien podpisać utalentowany Bułgar Aleksandyr Tonew. Ma zastąpić Semira Stilicia, który jako jedyny otrzymał zielone światło na zmianę barw klubowych. Do Lecha może jeszcze trafić 1-2 utalentowanych zawodników. Nie jest to jednak przesądzone, gdyż klub zamierza dać szansę takim piłkarzom jak Kamil Drygas, Marcin Kamiński czy Mateusz Możdżeń.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu: