Obaj piłkarze gospodarzy zostali jeszcze na stadionie fachowo opatrzeni przez lekarza Legii Stanisława Machowskiego, a następnie przewiezieni, zdiagnozowani i wstępnie zaopatrzeni laryngologicznie w szpitalu miejskim w Gdyni i obecnie przebywają już w domu.
Lżejszej kontuzji uległ Rozić - u którego doszło tylko do powierzchownego urazu nosa i lekkiego złamania kości z odpryskiem. Po zaszyciu ran i tygodniowym leczeniu, zawodnik może wrócić do treningów.
Gorszym przypadkiem jest Zawistowski, u którego kontuzja jest bardziej poważna. Piłkarz przeszedł już skomplikowaną operację rekonstrukcji nosa, ponieważ stwierdzono u niego złamanie kości z przemieszczeniem. Zawodnika czeka minimum
miesięczna rehabilitacja oraz przerwa w grze.