Porównanie sił przed finałem LM: Minimalna przewaga Barcy

Kierując się wyjściowymi "11" przewidywanymi przez angielskich dziennikarzy, porównaliśmy umiejętności piłkarzy Manchesteru i Barcelony, którzy w sobotni wieczór staną naprzeciwko siebie. Na papierze na sześciu pozycjach korzystniej wypadają Katalończycy.

Edwin van der Sar vs. Victor Valdes - 1:0

- W ostatnim występie w karierze chcę zagrać świetny mecz - zapowiada bramkarz Czerwonych Diabłów, któremu przyznajemy punkt. Za Holendrem przemawia ogromne doświadczenie - setki meczów rozegranych na najwyższym poziomie. Van der Sar w kluczowych spotkaniach nieraz udowadniał, że potrafi stanąć na wysokości zadania. W finałach Ligi Mistrzów w 1995 i 2008 roku został bohaterem swoich zespołów. Valdes z kolei jest szybki, świetny w sytuacjach jeden na jeden i wyśmienicie gra nogami. Zdarzyć może mu się jednak prosty błąd, który zaważy na losach finału.

Fabio vs. Dani Alves - 1:1

O różnicy między dwójką prawych defensorów z Brazylii świadczy choćby ich wartość wg transfermarkt.de. 20-latek z United wyceniany jest na 3.5 mln euro, podczas gdy 8 lat starszy rodak na 10 razy więcej! Za Alvesem przemawia również niezwykła umiejętność włączania się do akcji ofensywnych przy błyskawicznej możliwości powrotu do obrony. Przewaga zawodnika Barcy.

Nemanja Vidić vs. Javier Mascherano - 2:1

Z powodu problemów kadrowych Dumy Katalonii nominalny defensywny pomocnik ma wystąpić na środku obrony. Jego vis a vis będzie Vidić, który znalazł się w najlepszej "11" LM wg UEFA. - To zaszczyt być kapitanem w tak wielkim klubie i prowadzić zespół w tak wielkim meczu - mówi Serb. W ciągu 720 minut z 29-latkiem w składzie Manchester stracił tylko 2 gole! Punkt dla Red Devils.

Rio Ferdinand vs. Gerard Pique - 2:2

- Jesteśmy w stanie uporać się z Messi'm - zapowiada obrońca Diabłów. Na 32-letnim reprezentancie Anglii będzie spoczywać ogromna odpowiedzialność - wyłączenie z gry zdobywcy Złotej Piłki. Czy jednak Ferdinand będzie wystarczająco szybki, by zatrzymać autora 11 goli w obecnej edycji LM? - Wayne to jeden z najlepszych snajperów, zawsze zdobywa dużo goli. Będziemy bardzo skoncentrowani, by nie zostawić mu miejsca i nie dać mu czasu. W przeciwnym razie nas zrani - mówi z kolei Pique. Jeśli rosły Katalończyk nie zejdzie poniżej swojego normalnego poziomu, powinien uporać się z "Wazzą".

Patrice Evra vs. Carles Puyol - 2:3

Na co dzień środkowy obrońca Barcy ma wystąpi tym razem lewej flance pod nieobecność Erica Abidala. - Chicharito to jeden z kluczowych graczy Manchesteru. Musimy poświęcić mu szczególnie dużo uwagi - Puyol martwi się, jak zatrzymać Javiera Hernandeza. Kapitan FCB to prawdziwy przywódca zespołu, walczący do ostatniej kropli potu. Evra, choć od 5 sezonów utrzymuje się na topie, nie jest w stanie wywrzeć takiego wpływu na losy rywalizacji, jak Puyol.

Antonio Valencia vs. Xavi - 2:4

O dalsze porównania nieco trudniej, bowiem Anglicy zagrają systemem 4-4-2, a Hiszpanie 4-3-3. Po prawej stronie ustawieni będą waleczny Ekwadorczyk i żywa legenda Barcy. - Szybko rozgrywają piłkę, a ich gracze ofensywni są naprawdę imponujący: Giggs, Rooney, Hernandez czy Valencia. Mogą atakować na wiele sposobów, a jeśli strzelą gola, potrafią być świetni z kontrataku - komplementuje przeciwników Xavi. Sam jednak nie powinien mieć obaw, bo nie przez przypadek uważany jest za jednego z najlepszych środkowych pomocników świata. Przewaga FCB.

Ryan Giggs vs. Sergio Busquets - 3:4

O 22-letnim Busquetsie głośniej było ostatnio z powodu rasistowskich okrzyków niż dobrej formy. - Zawsze ciężko pracuję dla swojej drużyny, nie jestem ani popularny, ani niepopularny - charakteryzuje swoją grę. Co innego Giggs, który mimo 38 lat na karku, w kluczowych momentach daje o sobie znać. Świetnie zaprezentował się m.in. w dwumeczu z Chelsea, gdy asystował przy wszystkich 3 golach dla Manchesteru. A gdyby Walijczyk nie wytrzymał kondycyjnie trudów spotkania, Ferguson z łatwością może zastąpić go Darrenem Fletcherem czy Paulem Scholesem. Bonus dla United.

Michael Carrick vs. Andres Iniesta - 3:5

Zdecydowana przewaga mistrzów Hiszpanii. Carrick to piłkarz solidny i niemal bezbłędny w defensywie, ale mający zbyt mały wpływ na poczynania drużyny w ataku - przez 3317 minut w tym sezonie nie zdobył ani jednego gola i zaliczył ledwie jedną asystę. Z kolei Iniesta - jeden z trzech przedstawicieli FCB w "11" sezonu LM - wraz z Xavi'm i Messi'm często kreuje akcje nie do zatrzymania dla rywali, nie zapominając przy tym o zadaniach obronnych. Na potwierdzenie warto przypomnieć "złote gole" pomocnika z pamiętnego półfinału LM z Chelsea z 93. minuty oraz finału MŚ 2010.

Park Ji-Sung vs. Pedro - 4:5

Wiele ekspertów powtarza: "Decydujące znaczenie będzie mieć postawa Parka". Koreańczyk to człowiek Fergusona od zadań specjalnych. Rzadko występuje w Premier League, podczas gdy w LM gra pierwsze skrzypce. - Jest bardzo zdyscyplinowany, inteligentny i posiada to wszystko, co potrzebne jest w tych największych meczach - ocenia 30-latka "Boss". - Barca nie lubi grać przeciwko takich piłkarzom jak Park - dodaje Nicky Butt. Z kolei Pedro, który zachwycał na początku i w środku sezonu, nie miał najlepszych ostatnich tygodni. Być może Guardiola szykował go tylko na Wembley? Więcej atutów zdaje się mieć jednak piłkarz mistrzów Anglii.

Wayne Rooney vs. Leo Messi - 4:6

Choć "Roo" ma za sobą wielki sezon, w porównaniu z "małą pchłą" wypada blado. - Od czasu finału w 2009 roku wydoroślał, a jego doświadczenie może dać nam przewagę - mówi Ferguson. Rooney znaczy dla United wiele, lecz nie tyle, co Messi dla Barcy. Argentyńczyk pokazuje najwyższą klasę zawsze wtedy, gdy jest to najbardziej potrzebne: 2 lata temu w Rzymie, w 1/8 z Arsenalem, w półfinale z Realem. Bardzo możliwe, że podobnie będzie tym razem. Tymczasem Anglik dotąd w decydujących momentach nie potrafił jeszcze wpisać się na listę strzelców - tak było również w 2008 roku, gdy Red Devils w tryumfowali w LM.

Javier Hernandez vs. David Villa - 5:6

Zachwytów nad Chicharito nie ma ostatnio końca. - Pasowałby do Barcelony - przyznał nawet sam Messi. - Ma za sobą niebywały sezon. Oby kontynuował go w sobotni wieczór - zachęca do gry młodego Meksykanina Ferguson. Czym pochwalić może się Villa? Zdobył wprawdzie 22 gole w sezonie, ale ostatnio wielominutową, fatalną niemoc strzelecką przełamał dopiero w meczu "o nic" z Osasuną i niewielu fachowców wskazuje, by mógł odegrać jedną z ważniejszych ról na Wembley. Punkt dla Anglików.

Duma Katalonii w naszym porównaniu wypadła korzystniej od rywala, ale za zespołem z Wysp Brytyjskich z pewnością przemawia ogromne doświadczenie (12 tytułów mistrza Anglii i 2 tryumfy w Champions League) i zmysł taktyczny sir Alexa Fergusona, a także dłuższa i bardziej wyrównana ławka rezerwowych. Pep Guardiola nie ma zbyt dużego pola manewru defensywie, podczas gdy wśród United są m.in. Chris Smalling czy John O'Shea. W przednich formacjach Blaugrana dysponuje Seydou Keitą, Bojanem Krkiciem i Ibrahimem Affelay'em, którzy jednak nie mają takiego doświadczenia jak dżokerzy Fergosuna: Scholes, Fletcher, Nani i Dymitar Berbatov.

Źródło artykułu: