Powrót Lehmanna?!
Występujący w Schalke w latach 1988-98 Jens Lehmann (274 mecze i 2 gole!) może powrócić do Gelsenkirchen. Zdaniem Stuttgarter Zeitung prowadzone są zaawansowane negocjacje w sprawie rocznego kontraktu. - Nic o tym nie wiem - zdementował wprawdzie dyrektor Peter Peters, ale niemieckie media są przekonane, że coś jest na rzeczy.
41-letni Lehmann zakończył karierę w 2010 roku, ale w kwietniu podpisał kontrakt z Arsenalem Londyn i zagrał 90 minut w spotkaniu Premier League z Blackpool (3:1). W zespole Ralfa Rangnicka Lehmann rywalizowałby o miejsce w składzie z nowo pozyskanym 22-latkiem, Ralfem Faerhmannem i, biorąc pod uwagę jego doświadczenie, wcale nie stałby na straconej pozycji.
Loew chwali decyzję Neuera
- Mam osobiste cele, cały czas chcę się rozwijać, bo nie osiągnąłem jeszcze szczytu swoich możliwości. Chcę wywalczyć z Bayernem mnóstwo tytułów. Nie musiałem przenosić się do Monachium, ale chciałem to uczynić. Wolę grać w Bayernie, najlepszym niemieckim klubie, niż za granicą - tłumaczył podczas konferencji prasowej Manuel Neuer.
Co na temat przenosin z Veltins na Allianz Arena sądzi Joachim Loew? - Dla mnie jako selekcjonera nic się nie zmienia, bo Neuer już od roku jest bramkarzem nr 1 w kadrze. W każdej sekundzie potwierdza, że warto było obdarzyć go zaufaniem. Ma za sobą znakomity sezon. Osobiście uważam, że transfer do Bayernu to logiczny krok, by się rozwinął. Bawarczycy zawsze mają coś do powiedzenia w LM, w każdym roku walczą o tytuł. Neuer spotka się tam z kilkoma kadrowiczami - skomentował selekcjoner.
Borussia wyda ponad 40 mln euro na utrzymanie drużyny
- Spodziewając się dodatkowych pieniędzy, zwiększymy nasze wydatki o 6.5 mln euro i przeznaczymy 5 mln euro na rozwój naszego stadionu - poinformował Hans-Joachim Watzke. Koszty utrzymania dotychczasowych zawodników (po przedłużeniu z nimi kontraktów) wzrosły do 35 mln euro, a w związku ze wzmocnieniami powinny zamknąć się w nieco ponad 40 mln. Szef BVB przyznał również, że wyklucza dalsze transfery. - Będzie to możliwe jedynie w końcu sierpnia w razie problemów z kontuzjami - podkreślił.
Adler nie wyklucza odejścia
Kontrakt Rene Adlera z Bayerem wygasa już 30 czerwca 2012 roku. Media doniosły, że bramkarz żąda 5-letniej umowy, na mocy której zarobi 30 mln euro, czemu sam zainteresowany stanowczo zaprzeczył. - Rozczarowujące, że zostałem przedstawiony jako oszust. To nie było w porządku - ripostuje nr 2 w bramce reprezentacji Niemiec.
W ostatnim sezonie Adler spisywał się poprawnie, ale nie miał spektakularnych interwencji. - Przez 5 lat byłem najlepszym piłkarzem klubu wg not - odgraża się. - Myślę, że mógłbym wyobrazić sobie siebie odchodzącego z Bundesligi. Oczywiście gdybym znalazł się na rynku transferowym. Póki co niewiele na to wskazuje - zaznacza 26-latek.
Przed mundialem wydawało się, że Joachim Loew między słupkami DFB-Team postawi właśnie na Adlera. Selekcjoner wybrał jednak Manuela Neuera, który spełnił oczekiwania. - Moje położenie jest teraz inne niż przed MŚ 2010. "Manu" ciężko zapracował na swoją pozycję. Staram się być jego poważną konkurencją i wywierać na nim presję - dodał pochodzący z Lipska bramkarz.
Perisić chce mistrzostwa!
- Chociaż przed nami ciężkie zadanie, tytuł mistrzowski zostanie w Dortmundzie - zapowiada nowy nabytek Borussii, Ivan Perisić. - Mamy młody i utalentowany zespół, który ma szansę również w Lidze Mistrzów. Najważniejszym będzie przetrwanie fazy grupowej - zaznacza Chorwat.
22-latek przyznaje, że w dzieciństwie trzymał kciuki za BVB. - Od tryumfu w Champions League w 1997 roku postawiłem sobie za cel tutaj trafić. Chapuisat i Moeller byli moimi wzorami do naśladowania - wspomina legendarnych graczy.
Jakie plany ma król strzelców ligi belgijskiej? - Na początku zamierzam ostro powalczyć o miejsce w podstawowym składzie. Moim atutem jest to, że mogę grać w każdym miejscu w linii pomocy. W Brugii występowałem na lewej flance i nieźle to funkcjonowało. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania są duże, ale zamierzam im sprostać - stwierdził pewny siebie Perisić.
Defensywie Bayernu brakuje jednego ogniwa
- Rafinha to doświadczony gracz, który doda stabilności naszej obronie - uważa Christian Nerlinger po sprowadzeniu Brazylijczyka. - Na prawej stronie jest dość przeciętny, ale na lewej - najlepszy na świecie - mówi z kolei o Philippie Lahmie Franz Beckenbauer. W środku jedno z dwóch miejsc obsadzone jest już przez Holgera Badstubera. Kto będzie drugim stoperem?
To pytanie zadają sobie wszyscy fani Gwiazdy Południa. Eksperymenty Louisa van Gaala z Anatolijem Tymoszczukiem i Luizem Gustavo zupełnie się nie sprawdziły. - Musimy coś zmienić z tyłu, bo od Puchar Europy można walczyć tylko z mocną defensywą - mówił Nerlinger po porażce z Interem w 1/8 finału.
Kandydatem nr 1 pozostaje Jerome Boateng, ale monachijczycy oferują 12.5 mln, podczas gdy Manchester City domaga się 20 mln! - Jestem sceptyczny co do tego transferu, bo Anglicy mają dalekosiężne plany związane z Boatengiem - powątpiewa Beckenbauer.
Wicemistrz Turcji ma lukratywną ofertę dla Klose
Czy Miroslav Klose będzie rywalizował z Pawłem Brożkiem o miejsce w składzie Trabzonsporu? Niewykluczone, że tak, ponieważ zespół Senola Gunesa złożył 32-latkowi atrakcyjną ofertę: 2-letni kontrakt opiewający na 3.5 mln euro rocznie.
Przed kilkoma dniami włoskie media doniosły, iż Lazio Rzym, które również chce pozyskać napastnika Bayernu, proponuje mu ledwie 1.8 mln euro! - Negocjacje z Klose idą pełną parą, robimy wszystko, by przekonać go, by do nas dołączył. Pozyskując tak klasowego napastnika, rozwiązalibyśmy nasze problemy ze strzelaniem goli i mielibyśmy spore szanse na sukces w Lidze Mistrzów - skomentował prezydent klubu z Trabzonu, Sabri Sener.
Wielki talent powiedział "tak" Gladbach
- Uzgodniłem już warunki kontraktu, ale ostatnie słowo należy do KSC. Muszę poczekać, jednak mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł grać w ekstraklasie - oznajmił Matthias Zimmermann. 18-latek ma już na koncie 50 występów w 2. Bundeslidze! Ponadto w weekend z Borussią kontrakty mają podpisać inni defensorzy: Oscar Wendt z FC Kopenhaga oraz Brazylijczyk Marco Camozzato z Club Bruegge.
Schaefer zostaje w FC Koeln
Były opiekun Koziołków nie rozstaje się z RheinEnergieStadion i zostanie koordynatorem do rozwoju talentów. - Znaleźliśmy dobre rozwiązanie i przyznamy trenerowi ambitne wyzwanie - oznajmił dyrektor sportowy, Volker Finke. - Chcemy, by nadal aktywnie działał w klubie - dodał Claus Horstmann.