Brosz chce zostać w Piaście: Mam coś do udowodnienia

Cel, jaki przed sezonem postawił przed sobą gliwicki Piast, nie został osiągnięty. Fatalna runda wiosenna w jego wykonaniu doprowadziła do tego, że niebiesko-czerwoni marzenia o ekstraklasie musieli odłożyć w czasie. Wielu winą za taki stan rzeczy obarczyło sztab szkoleniowy. Okazuje się jednak, że Marcin Brosz i Dariusz Dudek mogą liczyć na pozostanie w Gliwicach.

Osoby blisko związane z klubem twierdzą, że zarząd przedłuży umowy z dotychczasowymi trenerami i w przyszłym sezonie duet: Brosz-Dudek nadal będzie prowadził Piasta. Sam szkoleniowiec gliwickiego zespołu nie kryje, że nie chce się rozstawać z tą drużyną, chociaż kibice od dawna domagają się jego głowy. - Chcę by pamiętano mnie z tej pierwszej rundy, a nie z tej, która właśnie się kończy. Zamierzam się zrehabilitować, mam coś do udowodnienia. W pierwszej części sezonu wszystko wyglądało, jak powinno, w drugiej coś się wydarzyło, dlatego chciałbym dostać kolejną szansę - tłumaczył Marcin Brosz.

W obronie szkoleniowca stanął Jakub Biskup, który po sezonie pożegna się z Gliwicami. - Trenerzy robią naprawdę wszystko, co w ich mocy, by było dobrze. Moim zdaniem powinni dostać kolejną szansę, podobnie jak większość moich kolegów - stwierdził 28-letni pomocnik.

Przypomnijmy, że Piast po rundzie jesiennej liczył się w walce o awans do ekstraklasy. Na wiosnę w tym zespole coś się zacięło. Niebiesko-czerwoni po meczu z Odrą Wodzisław popadli w kryzys i nie potrafili sięgnąć po pełną pulę w trzynastu kolejnych spotkaniach. Przełamali się dopiero w sobotę, pokonując Górnika Polkowice 1:0.

Źródło artykułu: