Golkiper przez ostatni rok był w cieniu Beto i Heltona. Niedawno do drużyny mistrza Portugalii trafił Rafael Bracalli z Nacionalu Funchal. W tej sytuacji wywalczenie miejsca w składzie FC Porto przez Pawła Kieszka wydaje się jeszcze mniej prawdopodobne.
Z tego powodu nasz rodak być może zdecyduje się na przenosiny do Rumunii. Działacze CFR Kluż, 10. drużyny minionego sezonu ligowego w Rumunii, wystawili na listę transferową Eduarda Stancioiu. Głównym kandydatem do zastąpienia go w bramce klubu z Siedmiogrodu jest Kieszek. Rumuni ponoć podjęli już negocjacje z naszym rodakiem.
- Słyszałem coś o zainteresowaniu moją osobą, ale to jeszcze nic konkretnego - powiedział polski piłkarz, który w przeszłości występował w Polonii Warszawa, Egaleo, Sportingu Braga oraz Vitorii Setubal.