W poniedziałek o godzinie 16.30 piłkarze Śląska Wrocław rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Najpierw zawodników powitał szkoleniowiec Orest Lenczyk, a później rozgrzewkę poprowadził kapitan WKS-u, Sebastian Mila.
- Na poniedziałek zaplanowaliśmy ćwiczenia wprowadzające w czekający nas w najbliższym czasie reżim treningowy. Do czwartku będziemy trenować raz dziennie, a już w piątek rano zespół wyjedzie na zgrupowanie do Spały - informuje na łamach slaskwroclaw.pl Łukasz Czajka, asystent Oresta Lenczyka.
Na pierwszych zajęciach zabrakło nowych zawodników, którzy mogliby wzmocnić wicemistrzów Polski. Nie było także kilku piłkarzy, którzy w poprzednim sezonie występowali w Śląsku. Przy Oporowskiej zabrakło Mariana Kelemena, Cristiana Diaza, Amira Spahicia, Dariusza Sztylki i Piotra Ćwielonga, którzy dostali od szkoleniowca zgodę na nieco późniejszy powrót z urlopów. W poniedziałek nie ćwiczyli także przechodzący rehabilitację po kontuzjach Łukasz Gikiewicz, Przemysław Kaźmierczak, Jarosław Fojut i Mariusz Pawelec, a także Antoni Łukasiewicz. Ten ostatni powinien jednak niebawem wznowić treningi.
Kule odstawił już Przemysław Kaźmierczak, który przechodzi rehabilitację po artroskopii kolana. - Rehabilitacja przebiega bardzo dobrze, dlatego mogłem odłożyć kule o dziesięć dni wcześniej, niż pierwotnie planowano. Cały czas jednak uczęszczam na zabiegi. Rehabilituję się sześć dni w tygodniu po siedem godzin dziennie. To wyczerpująca praca, ale najważniejsze, że już zaczęła przynosić efekty - cytuje Kaźmierczaka slaskwroclaw.pl.
Pomocnik WKS-u treningi z pełnym obciążeniem będzie mógł wznowić najwcześniej w połowie sierpnia.