Śląsk chciał przedłużyć kontrakt z Cristianem Diazem o dwa lata. Sprzeciwił się jednak temu menedżer zawodnika Celestino Rusin, który utrzymuje, że klauzula, na którą powołują się wrocławianie, jest niezgodna z prawem unijnym. Kontrakt Argentyńczyka wygasa w czerwcu 2012 roku. Do przedłużenia umowy o kolejne dwa sezony wystarczy jednostronne oświadczenie woli. Właśnie ten zapis kontraktu jest kwestionowany przez Rusina. Wkrótce ma dojść do spotkania z menedżerem Diaza, na którym prezes Śląska Piotr Waśniewski zamierza zakomunikować, że chce przedłużyć kontrakt z Argentyńczykiem o dwa lata. Przedmiotem rozmów będzie również umowa Mariana Kelemena, którego także reprezentuje Rusin. Bramkarz Śląska jest w kręgu zainteresowań klubów niemieckich. Kwota odstępnego w jego przypadku wynosi 200 tysięcy euro, co nie stanowi problemu. Nie jest jednak tajemnicą, że Diaz z Kelemenem są w bardzo dobrych stosunkach i odejście jednego z zawodników może oznaczać odejście drugiego.
Tymczasem działacze Śląska podkreślają, że zatrzymanie Diaza i Kelemena jest dla nich priorytetem. Dodają również, że klauzula dająca możliwość przedłużenia kontraktu jednostronnym oświadczeniem woli to mechanizm działający na całym piłkarskim świecie.
Źródło: Przegląd Sportowy