Sebastian Mila: Wierzę, że to my awansujemy dalej

Piłkarze Śląska Wrocław przygotowują się do nowego sezonu i rozgrywek w europejskich pucharach. Już niebawem wicemistrzowie Polski w eliminacjach do Ligi Europejskiej zagrają z Dundee United. - Wynik losowania przyjęliśmy ze spokojem. Bez euforii, ale też i bez strachu - mówi Sebastian Mila.

- To naprawdę niesamowita sprawa, że po trzydziestu latach mamy możliwość zrewanżowania się za porażkę 2:7 - mówi Sebastian Mila, kapitan Śląska Wrocław w rozmowie z oficjalnym klubowym serwisem. W eliminacjach do Ligi Europejskiej wrocławianie rywalizować będą ze szkockim Dundee United. Obie ekipy rywalizowały w sezonie 1980/81 w Pucharze UEFA, a wrocławian prowadził wówczas... Orest Lenczyk. W Szkocji zielono-biało-czerwoni przegrali 2:7.

- Na pewno trudny rywal. Cieszę się jednak, że nie trafiliśmy na drużynę z Kazachstanu czy Armenii. Czekałaby nas długa i ciężka podróż, a z rywalami z tamtych rejonów nigdy nic nie wiadomo. Wynik losowania przyjęliśmy ze spokojem. Bez euforii, ale też i bez strachu. Na pewno dało nam to dodatkową motywację do pracy - powiedział pomocnik wicemistrzów Polski.

- Wierzę, że to my awansujemy dalej. Deklaracji oczywiście nie złożę, bo to futbol, a w nim wszystko jest możliwe. Czeka nas trudna przeprawa, ale każdy z nas tylko z tego się cieszy - podsumował były reprezentant Polski.

***

Treningi wznowił już Antoni Łukasiewicz, który pod koniec sezonu w meczu z Górnikiem Zabrze nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego. - Blizna na mięśniu już się zagoiła, dlatego wznawiam zajęcia. Przez kilka najbliższych dni, do powrotu drużyny ze Spały, będę ćwiczył indywidualnie lub pod okiem dr Ewy Bieć. Liczę, że w ten sposób szybciej nadrobię zaległości i pojadę z zespołem na zgrupowanie do Chorwacji - mówi Antoni Łukasiewicz na łamach slaskwroclaw.pl.

Źródło: slaskwroclaw.pl

Komentarze (0)