Jest kandydat na miejsce Beenhakkera

Henryk Kasperczak od mistrzostw Afryki, w których prowadził reprezentację Senegalu, pozostaje bez pracy. Na brak ofert jednak nie narzeka. - Odrzuciłem intratną ofertę z egipskiego klubu Zamalek, a także propozycję z reprezentacji Kuwejtu - wyznał w rozmowie z Faktem. Dodał jednak, że marzy o innej pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

Były trener Wisły Kraków nie chciał oceniać czy to Leo Beenhakker ponosi winę za słabą grę polskich piłkarzy, przyznał jednak, że niektóre rzeczy zrobiłby inaczej. - Nie podobało mi się od początku, że na turnieju pojechali piłkarze Górnika, czy Widzewa. A gdzie Wiślacy? Ja na pewno bym zabrał Pawła Brożka, bo był w świetnej formie - zapewnił.

Kasperczak dodał, że bardzo chciałby poprowadzić biało-czerwonych. - Myślę, że każdy trener o tym marzy. Ja też, bo jestem Polakiem. To normalne - powiedział medalista mistrzostw świata z 1974 roku.

Komentarze (0)