Wiceprezes Polonii: Mamy dwóch ancymonków i co z nimi będzie, to już nie nasz problem

Euzebiusz Smolarek ma we wtorek dać ostateczną decyzję, czy zgadza się na zamrożenie 20 procent pensji. Jeśli "Ebi" odmówi Polonii Warszawa, to klub ze stolicy ściągnie nowego napastnika.

Kandydatem do gry w Czarnych Koszulach jest Jose Verdu Nicolas (zwany Toche). Podobna sytuacja jest z Arturem Sobiechem, który także nie zgadza się na zmiany w kontrakcie. W Polonii nikt nie zamierza jednak uginać się przed warunkami piłkarzy. - Mamy dwóch ancymonków i co z nimi będzie, to już nie nasz problem. My na pewno się nie ugniemy. Z Sobiechem sobie poradzimy, pojawiają się oferty. Dziś odpisujemy Zagłębiu, za ile możemy go sprzedać. To kwota wyższa niż milion euro, bo trzeba doliczyć pozostałe koszta transferu. Ze Smolarkiem będzie większy problem. Jeśli będzie chciał rozwiązać kontrakt, to jest to godne rozważenia - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Piotr Ciszewski, wiceprezes Polonii.

Przypomnijmy, że Smolarek został w poniedziałek zesłany do drużyny Młodej Ekstraklasy (więcej - tutaj). Na obóz do Grodziska Wielkopolskiego udał się natomiast Sobiech, ale jego gra w Polonii stoi pod znakiem zapytania.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)