Tomasz Bzdęga: Zakończyć sezon awansem

Pierwszym zawodnikiem, który podpisał kontrakt z Piastem po zakończeniu sezonu, jest napastnik, Tomasz Bzdęga. Zawodnik przychodzi do Gliwic optymistycznie nastawiony i pełen nadziei.

Tomasz Bzdęga ostatnie pół roku spędził grając w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Jak podsumowuje ten okres? - Mój pobyt w Ostrowcu ze strony sportowej uważam za udany. Udało mi się stamtąd wybić i zostałem zauważony. Jednak chyba nie zasłużyliśmy sobie na pozostanie w pierwszej lidze i spadliśmy - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl nowy piłkarz gliwickiego Piasta. Jednak od strony organizacyjnej... - Ciężko było, ale jakoś udało mi się to przetrwać. A w kwestii organizacji całego klubu, to pozostawia ona wiele do życzenia. Od tej strony, Ostrowiec też nie zasługiwał na to, aby nadal grać w pierwszej lidze - nie ukrywa zawodnik.

Po spadku z KSZO, Bzdęga miał kilka ofert, ale ostatecznie zdecydował się na grę w Piaście. - Było kilka odzewów z innych klubów, ale zdecydowałem się na Piasta. Tutaj mogę się rozwinąć. Uważam, że zrobiłem też krok do przodu, jest tutaj dobry zespół i zobaczymy, jak to dalej będzie wyglądało - zastanawia się sympatyczny piłkarz.

W rundzie wiosennej, to właśnie trafienie Tomasza Bzdęgi, dało KSZO zwycięstwo nad Piastem w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Tak akurat wyszło, że trafiło to na Piasta. Może dzięki temu udało mi się zwrócić na siebie uwagę - zastanawia się 26-latek.

Napastnik wychodzi z założenia, że w Gliwicach wszystko będzie robił "zasadą małych kroczków". - Najpierw chcę sobie wywalczyć pierwszy skład, później grać jak najlepiej i zdobywać jak najwięcej punktów. A na koniec myślę, że najlepiej byłoby to zakończyć awansem, a co przyniesie życie, to się okaże - mówi.

Jednak drużyna będzie całkowicie przebudowana. Czy w takich warunkach możliwe jest to, aby Piast włączył się do walki o awans? - To nie do mnie takie pytanie. Miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży - zakończył były gracz Warty Poznań.

Komentarze (0)