- Zawsze mam w głowię plan wyjściowy, ale on oczywiście może się zmieniać. Na te zmiany mogą wpłynąć kontuzje czy dobra postawa innych zawodników. Nie można więc powiedzieć, że ta jedenastka na pierwszy mecz kwalifikacji Ligi Mistrzów jest gotowa, ale jakąś bazę mam - mówi Maaskant w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym krakowskiego klubu.
Opiekun Białej Gwiazdy jest zadowolony z niespełna dziesięciodniowego zgrupowania w Holandii: - Wykonaliśmy naprawdę dużo roboty. Musieliśmy podzielić trochę drużynę na kilka grup, ponieważ różni piłkarze mieli grać w dwóch sparingach, a niektórzy przyjechali na to zgrupowanie prosto ze swoich krótkich wakacji. Pracowaliśmy więc z małym grupami nad różnymi rzeczami. Uważam, że to był dobry obóz.
W Holandii wiślacy rozegrali dwa mecze kontrolne: wygrali 2:1 z mistrzem Bułgarii Liteksem Łowecz oraz 1:0 z niemieckim trzecioligowym Rot-Weiss Oberhausen. - Bardzo ważny był dla mnie mecz z Liteksem, w którym stworzyliśmy sobie naprawdę wiele okazji do zdobycia gola. To dobry znak. W środę (z Rot-Weiss - przyp. red.) zmieniliśmy skład i także wygraliśmy, ale nie byłem zadowolony z tego spotkania. Uważam jednak, że wszyscy rozumieją, co nas czeka. Rywalizacja w drużynie jest bardzo duża.