Od 24 czerwca Sebastian Szałachowski trenował pod okiem Jeana-Louisa Garcii. Szkoleniowiec Les Sang et Or od początku przyznawał, że w wychowanku Motoru Lublin drzemie spory potencjał, ale ma on poważne zaległości treningowe.
W pierwszym sparingu Lens "Szałach" zmarnował dogodną okazję, a drużyna ze Stade Felix-Bollaert przegrała 0:1 z UNFP. W drugim było już znacznie lepiej. Były gracz Legii Warszawa zaliczył asystę przy trafieniu Alego Mathlouthi, dzięki czemu RC pokonali w niedzielę 1:0 belgijski Kortrijk.
Jednak opiekun mistrzów Francji z 1998 roku postanowił odesłać Szałachowskiego do domu. - Na ten moment nie jesteśmy w stanie dać mu jednoznacznej odpowiedzi. Nie można wykluczyć, że zmienimy zdanie i zaprosimy go do siebie ponownie. Dajemy sobie czas na refleksję - powiedział podczas środowej konferencji prasowej Garcia.
W ostatnich dniach ofensywnym pomocnikiem, zdaniem Ouest-France, zainteresował się beniaminek Ligue 2, EA Guingamp. "Szałach" od 1 lipca jest wolnym zawodnikiem po tym, jak wygasł mu kontrakt z Wojskowymi.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)