Copa America: Remis Brazylii dzięki bramce w samej końcówce

Brazylijczycy dzięki bramce w samej końcówce szczęśliwie zremisowali z Paragwajem. Canarinhos w całym meczu nic wielkiego jednak nie pokazali. Sytuacja w grupie B turnieju Copa America jest bardzo ciekawa.

Artur Długosz
Artur Długosz

Pierwsza połowa spotkania pomiędzy Brazylią a Paragwajem nie należała do zbyt interesujących. Od pierwszych minut do ataku ruszyli zawodnicy Paragwajczycy zwani Los Guaranies. Już w 2. minucie po zagraniu Lucasa Barriosa w doskonałej sytuacji znalazł się Roque Santa Cruz. Miał on do bramki 5 metrów i strzelił... nad poprzeczką. Brazylijczycy zupełnie nie mieli pomysłu na grę i nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką rywali. Dopiero w 19. minucie w sytuacji sam na sam z Justo Villarem znalazł się Alexandre Pato. Napastnik Canarinhos bezpośredni pojedynek z golkiperem jednak przegrał.

W kolejnych minutach na boisku nic ciekawego się nie działo. Wydawało się, że pierwsza odsłona pojedynku zakończy się bezbramkowym remisem lecz w 39. minucie z ponad 20 metrów na bramkę strzelił Jadson. Justo Villar nie zdołał sięgnąć futbolówki i ta tuż przy słupku wpadła do bramki.

Po wznowieniu gry znów do ataku ruszyli Los Guaranies, lecz ich ataki nie przekładały się na dogodne sytuacje bramkowe. Dość niespodziewanie w 55. minucie świetnym zagraniem wzdłuż linii pola karnego popisał się rozgrywający bardzo dobre spotkanie Marcelo Estigarribia. Do piłki dopadł Roque Santa Cruz i z 15 metrów strzelił nie do obrony. Paragwajczycy złapali wiatr w żagle i dalej śmiało atakowali, obrońcy tytułu byli natomiast bezradni. Nie minęło 10 minut, a piłkarze z Paragwaju wyszli na prowadzenie. Błąd w polu karnym popełnił Daniel Alves, który dał sobie odebrać piłkę. Los Guaranies wymienili trzy podania i oko w oko z bramkarzem stanął Haedo Valdez. Szczęśliwie po jego strzale futbolówka wpadła do bramki.

W 83. minucie Paragwajczycy mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Enrique Vera miał przed sobą tylko bramkarza i zamiast strzelać szukał jeszcze podania do Haedo Valdeza. To zagranie temu piłkarzowi nie wyszło i Brazylijczycy przejęli futbolówkę. Chwilę później po świetnym strzale Elano z rzutu wolnego z blisko 30 metrów świetnie interweniował Justo Villar.

Obrońcom tytułu w samej końcówce udało się jednak doprowadzić do wyrównania. W 90. minucie piłka trafiła do znajdującego się na 16 metrze Freda, którego na chwilę z oka spuścili obrońcy Paragwaju. Brazylijczyk długo się nie zastanawiał i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Brazylia - Paragwaj 2:2 (1:0)
1:0 - Jadson 39'
1:1 - Roque Santa Cruz 55'
1:2 - Haedo Valdez 67'
2:2 - Fred 90'

Składy:

Brazylia: Julio Cesar - Daniel Alves, Lucio, Thiago Silva, Andre Santos, Lucas Leiva, Ramires (70' Lucas), Paulo Henrique Ganso, Jadson (46' Elano), Alexandre Pato, Neymar (82' Fred).

Paragwaj: Justo Villar - Dario Veron, Paulo Da, Silva, Antolin Alcaraz, Aureliano Torres, Enrique Vera, Cristian Riveros (68' Victor Caceres), Nestor Ortigoza, Marcelo Estigarribia (79' Osvaldo Martinez), Roque Santa Cruz, Lucas Barrios (57' Haedo Valdez).

Żółte kartki: Jadson, Alexandre Pato, Lucas Leiva, Daniel Alves (Brazylia) oraz Lucas Barrios, Victor Caceres (Paragwaj).

Sędzia: Wilmar Roldan (Kolumbia).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×