Nadchodzący sezon nową szansą dla Piotra Petasza
Nowy rozdział w barwach Pogoni pragnie otworzyć Piotr Petasz, który nie należał do ulubieńców byłego trenera Portowców - Artura Płatka. Wiosną, pomocnik wylądował nawet w drużynie rezerw, ale pod okiem Marcina Sasala regularnie występuje w sparingach, walcząc o powrót do podstawowego składu.
Sebastian Szczytkowski
Piotr Petasz ponownie pojawił się w wyjściowej jedenastce Pogoni podczas sobotniego sparingu z Kotwicą Kołobrzeg (2:2). Pojedynek z trzecioligowcem nie ułożył się po myśli Portowców, którzy już po pół godzinie musieli rzucić się do odrabiania dwubramkowej straty. - Nie mamy wiele na swoje usprawiedliwienie. Zabrakło nam zrozumienia w defensywie i straciliśmy gole po własnych błędach, a nie ładnych akcjach Kotwicy. Dominowaliśmy na boisku i posiadaliśmy piłkę w granicach 70-80 procent, podczas gdy rywale ograniczali się do przeszkadzania i wybijania piłki. Ciężko było cokolwiek zdziałać na małym placu gry, ale mimo tego doprowadziliśmy do remisu. Wynik mógł być jeszcze korzystniejszy, gdybyśmy wykorzystali stworzone sytuacje strzeleckie - ocenił sobotni sparing pomocnik Pogoni.