Maciej Scherfchen: Do meczu z Arką poprawimy krycie przy stałych fragmentach

Warta zakończyła już okres przygotowawczy i najbliższy tydzień przeznaczy na łapanie świeżości. W sobotę czeka ją bowiem trudny mecz z Arką Gdynia. Jak szanse zielonych ocenia Maciej Scherfchen?

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

W spotkaniach sparingowych ekipa Czesława Jakołcewicza spisywała się co najwyżej przeciętnie. Mimo to piłkarze zachowują spokój. - Próbą generalną był pojedynek z KGHM Zagłębiem Lubin. Przegraliśmy 1:3, ale uważam, że mimo tej porażki w wielu momentach prezentowaliśmy się solidnie. To pozwala nam z umiarkowanym optymizmem czekać na inaugurację rozgrywek - stwierdził Maciej Scherfchen.

Ostatnim sprawdzianem poznaniaków był sobotni sparing z IV-ligową Obrą Kościan (2:1). Skład był jednak mocno eksperymentalny, dlatego nie warto wyciągać po tej potyczce daleko idących wniosków. - Sporo zawodników grało dzień wcześniej przeciwko Zagłębiu, stąd roszady. To spotkanie było przede wszystkim dla kibiców. Jak wiadomo, sympatycy obu klubów żyją w przyjaźni - dodał "Szeryf".

Trener Czesław Jakołcewicz zwraca uwagę, że problemem jego drużyny są stałe fragmenty gry - zarówno w obronie, jak i z przodu. - W tym tygodniu treningi będą już mniej intensywne i skupimy się na szczegółach. Myślę, że w sobotę w Gdyni każdy będzie już wiedział kogo ma kryć. Liczę, że pod tym względem zaprezentujemy się solidnie i przede wszystkim nie stracimy gola - zakończył Scherfchen.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×