Trener Czesław Jakołcewicz ostrożnie ocenia formę 19-letniego pomocnika. - Wziął udział w kilku treningach i widać, że obecnie jest nieprzygotowany do gry. Trudno się zresztą dziwić, bo nie przeszedł żadnego obozu. Jeśli chodzi o jego występ w spotkaniu z Obrą, to dopóki miał siły, prezentował się bardzo przyzwoicie. Później nie było sensu trzymać go na boisku, bo z powodu zmęczenia popełniał błędy - powiedział opiekun zielonych.
W sobotę Mahir Karić spędził na murawie 35 minut (jedną połowę skróconego sparingu) i zainicjował akcję, po której Filip Marciniak zdobył gola. Bośniak wykonał świetne prostopadłe podanie, którym wymanewrował całą obronę rywala. - Widać, że ma potencjał i na pewno zasługuje na uwagę. Nie wiem jeszcze czy zostanie naszym piłkarzem, to kwestia do przedyskutowania - dodał Jakołcewicz.
Przyszłość młodego zawodnika powinna wyjaśnić się w ciągu kilku dni. Czas nagli, zwłaszcza że już w sobotę Wartę czeka inauguracyjne spotkanie nowego sezonu I ligi z Arką Gdynia.
Przypomnijmy, że Karić ma za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju (U-17, U-18, U-19). W jego metryce klubowej znajdują się m. in. Zeljeznicar Sarajewo i Slovan Liberec. Testowały go ponadto Fulham Londyn i Hamburger SV.