Surma dla SportoweFakty.pl: Mam nadzieję, że ponownie będziemy grali najlepszą piłkę w lidze

Michał Gałęzewski 19 Lipca 2011, 09:35

Zespół z Gdańska przygotowywał się na dwóch obozach. Teraz biało-zieloni trenują w Gdańsku. - Zrobiliśmy na pewno dużą pracę w okresie przygotowawczym, a do tego w zespole nie ma wielu kontuzji i jest to plus. Zaczynamy rozgrywki pełną kadrą - powiedział Łukasz Surma, który jest zadowolony z zawodników, którzy wzmocnili kadrę Lechii. Bardzo fajnie prezentują się w sparingach, ale mecz ligowy jest jednak czymś innym. Jeśli przenieśliby te dobre występy ze sparingów i treningów na mecze ligowe, to byłoby super. Bodul to bardzo techniczny zawodnik, gra dobrze tyłem i gdy linia pomocy będzie grała do niego piłki, to będzie mógł się łatwiej utrzymać na połowie przeciwnika. Z młodych zawodników środkowy pomocnik - Machaj z Lecha Poznań ma z pewnością papiery na grę - ocenił doświadczony zawodnik.

W okresie transferowym na pierwszych stronach gazet jest jednak nie Lechia, a ponownie zespoły z największymi budżetami, które od lat rozdają karty w polskiej piłce, a także Śląsk Wrocław. Czy liga w zbliżającym się sezonie nie będzie już aż tak wyrównana? - Może być dominacja ze strony tych klubów. Wydają one na dzień dzisiejszy dużo więcej pieniędzy na transfery niż my, ale tak też było w poprzednich sezonach - zauważył kapitan Lechii Gdańsk. - Spektakularnych transferów w Lechii nie było, ale były momenty w których mówiło się, że gramy najlepszą piłkę w lidze. Mam nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie - wyraził nadzieję Surma w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Piłkarzy Lechii czekają przenosiny na PGE Arenę Gdańsk, jednak nie rozstaną się oni na dobre z obiektami przy ulicy Traugutta. - Z tego co wiemy, to będziemy tam trenować góra raz w tygodniu, a tak to będziemy mieli zajęcia przy Traugutta. Oczywiście chciałoby się tam już grać, ale najważniejsze aby stadion był zapełniony - przyznał pomocnik gdańskiej drużyny. - Ciężko mi powiedzieć jak kibice zareagują na nowy stadion. Liczę na to, że najpierw przyciągnie ich to, że jest to jakaś nowość, a potem pokażemy na tyle dobrą grę, żeby wielu ludzi przychodziło na mecze - zakończył.