Robert Kasperczyk: Chłopcy narzekali na ciężkie nogi

Podbeskidzie Bielsko-Biała poniosło pierwszą porażkę w trakcie okresu przygotowawczego. Bielszczanie ulegli 0:1 Widzewowi Łódź. Trener Robert Kasperczyk upatrywał przyczyny porażki w przemęczeniu swoich zawodników.

We wtorkowym sparingu z Widzewem Łódź było widać po graczach Podbeskidzia, jak wiele kosztował ich obóz przygotowawczy w Wiśle. Bielszczanie ulegli 0:1 łodzianom. - Widać było dziś, że brakuje nam radości w graniu. Nie było dynamiki, szybkości, kreowania gry na małej przestrzeni. Chłopcy narzekali, że mają ciężkie nogi. Był to bardzo pożyteczny sprawdzian, w każdej formacji pojawiały się błędy. Będziemy mieć o czym rozmawiać, będzie co analizować - mówił trener Robert Kasperczyk, opiekun Podbeskidzia.

Przed Góralami ostatni przedsezonowy sparing. Tym razem rywal będzie z najwyższej półki. 23 lipca bielszczanie zmierzą się z Polonią Warszawa. - Przed nami ciężki sparing z Polonią Warszawa, gdzie będzie można się pokazać z lepszej strony. Mamy materiał by pewne rzeczy przemyśleć. Niestety były podstawowe błędy w defensywie. Chłopcy muszą zdawać sobie sprawę, że w ekstraklasie rywale w pierwszej linii będą dużo szybsi - przekonywał szkoleniowiec.

Komentarze (0)