Według prestiżowego miesięcznika PZPN "sam uznaje się za najgorsze ciało rządzące w światowym futbolu", a argumentami za tym ma być seria głośnych posunięć narodowego związku, na którego czele stoi Grzegorz Lato:
- zignorowanie ostrzeżeń policji o niebezpieczeństwie w rozegraniu majowego finału Pucharu Polski w Bydgoszczy (skończyło się "agresywnymi wtargnięciami na boisko")
- reakcja na to ostatnie ("szybka, dramatyczna i idiotyczna"), czyli zakaz wpuszczania na wszystkie stadiony kibiców przyjezdnych, także w ligach amatorskich ("dumni rodzice zostają pozbawieni możliwości oglądania w niedzielę swoich pociech, walczących na oczach 20 ludzi")
- sprawa licencji klubowych na kolejny sezon
- zamieszanie z miejscem rozgrywania meczów kadry narodowej (spotkanie z Francją, które miało się odbyć w Gdańsku, przeniesiono do Warszawy)
Kończący tekst zarzut pod adresem samego Laty mija się z rzeczywistością: "FourFourTwo" twierdzi, że prezes PZPN "ogłosił, że rozgrzewkę przed Euro 2012 Polacy zagrają w Gorzowie, niedaleko swojego miejsca urodzenia". Lato urodził się w Malborku, a więc w zupełnie innej części kraju, a spotkanie z Zambią odbędzie się w jeszcze innej, w Rzeszowie. Zgadza się jedno: "Rywal? Zambia, jako że [Lato] chce uhonorować polskiego księdza, który kiedyś tam pracował".