Finałowa rywalizacja na Coface Arena toczyła się w bardzo szybkim tempie. Przeważali zgodnie z oczekiwaniami Borussen, lecz świetnie powstrzymywał ich młody bramkarz HSV, Tim Mickel. Hamburczycy nie pozostawali jednak dłużni zwłaszcza za sprawą bohatera półfinału z Bayernem, Heung-Min Sona.
Spośród Polaków Juergen Klopp od 1. minuty desygnował do gry tylko Łukasza Piszczka. 26-latek nie zawiódł w defensywie, ale też nie wywarł większego wpływu na poczynania w ataku. Po zmianie stron na murawie pojawił się Robert Lewandowski. Snajper biało-czerwonych grał na pozycji ofensywnego pomocnika, podczas gdy na "szpicy" biegał Mohamed Zidan.
"Lewy", podobnie jak Ivan Perisić, był widoczny i często miał piłkę przy nodze, ale gdy w 40. minucie świetnie na wolne pole podał mu Chris Loewe nie potrafił właściwie zgasić piłki. Po chwili Polak zdecydował się na odważną indywidualną szarżę, lecz w polu karnym tuż przed oddaniem strzału zabrał mu futbolówkę Dennis Diekmeier.
Co nie udało się kadrowiczowi Franciszka Smudy, uczynili jego partnerzy. W 50. minucie Loewe celnie dośrodkował na długi słupek na głowę Felipe Santany i zrobiło się 1:0. Po ledwie 100 sekundach Lewandowski obsłużył prostopadłym podaniem Damiena Le Talleca, po strzale którego piłkę skutecznie dobił Zidan. Z powodu kontuzji na boisku zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego.
W spotkaniu o 3. miejsce również nie zabrakło wielkich emocji. Po 60 minutach Bayern remisował 2:2 z FSV Mainz po golach Nikolce Noveskiego (11') Davida Alaby (30'), Nilsa Petersena (57' z karnego), i Antony'ego Ujaha (59'). "Jedenastki" lepiej egzekwowali podopieczni Juppa Heynckesa, który ostatecznie zwyciężyli 5:4.
Borussia Dortmund - Hamburger SV 2:0 (0:0)
1:0 - Santana 50'
2:0 - Zidan 51'
Skład Borussii: Langerak - Piszczek (31' Kringe), Santana, Hummels (31' Hornschuh), Loewe - Kehl (31' Vrancić), Gundogan - Leitner (31' Perisić), Kagawa (31' Lewandowski), Le Tallec - Zidan.