Mourinho dyrektorem sportowym!
Jose Mourinho będzie zarówno trenerem, jak i dyrektorem sportowym Los Blancos. Prezydent klubu Florentino Perez postanowił, że "The Special One" zastąpi na prestiżowym stanowisku zdymisjonowanego przed kilkoma tygodniami z powodu konfliktu z... Mourinho Jorge Valdano.
Decyzja na pewno wywoła to szereg komentarzy na temat polityki Realu. Mourinho skupia bowiem w rękach coraz większą władzę, co, zdaniem wielu, może zaszkodzić wizerunkowi Królewskich, zwłaszcza po aroganckich zachowaniach Portugalczyka przed, w trakcie i po wiosennej El Clasico.
W wydanym oficjalnie oświadczeniu przedstawiono również nową strukturę organizacyjną. Jak donosi AS, dyrektorem generalnym nominowano Jose Angela Sancheza, a szefem departamentu biura prezydenta - Manuela Redondo.
Wychowanek Barcelony sprzedany do Chelsea
Oriol Romeu nie jest już podopiecznym Pepa Guardioli. 19-letni talent za 5 mln euro przeprowadził się do Chelsea Londyn. Wcześniej defensywnym pomocnikiem interesowały się Sporting Gijon i Benfica Lizbona.
W minionym sezonie Romeu występował głównie (także jako środkowy obrońca) w Barcie B pod wodzą Luisa Enrique. W pierwszym zespole w Primera Division wystąpił tylko raz. Wobec konkurencji ze strony Javiera Mascherano i Sergio Busquetsa nie mógł liczyć na częstą grę.
Leon coraz bliżej Getafe
Działacze podmadryckiego klubu osobiście zjawili się w siedzibie Królewskich, by skłonić wicemistrza Hiszpanii do wypożyczenia Pedro Leona. Kłopot w tym, że do powrotu do Getafe nie śpieszy się samemu zainteresowanemu. 24-letni skrzydłowy ma jeszcze bowiem 5-letni kontrakt na Santiago Bernabeu.
Na jego mocy Leon otrzymuje aż 1.5 mln euro za każdy sezon. Nikt nie ma wątpliwości, że zespół Luisa Garcii Plazy nie będzie wypłacał tak wysokiej pensji, dlatego na wypożyczenie zgodę musi wyrazić Hiszpan. Przekonać może go do tego zachowanie Jose Mourinho, który nie widzi dla niego miejsca nawet w meczowej "18".
Gdzie zagra Sanchez?
W czwartek Duma Katalonii sfinalizowała za 26 mln euro transfer Alexisa Sancheza. Fani zdobywców Pucharu Europy od razu zaczęli zastanawiać się, czy dla Chilijczyka znajdzie się miejsca na boisku. Dziennikarze goal.com przygotowali 4 możliwe ustawienia Blaugrany 4-3-3 (w każdym z nich na boisku pojawia się kwartet defensorów, a także trójka pomocników: Xavi, Busquets i Andres Iniesta):
A) SANCHEZ, Messi, Villa
B) Pedro, Messi, SANCHEZ
C) Messi - SANCHEZ - Villa
D) Pedro - Messi - Villa
Jak widać, najwięcej na sprowadzeniu zawodnika Udinese stracić mogą Pedro i David Villa. Niepodważalna jest póki co pozycja Leo Messiego, ale, jeśli Argentyńczyk zaprezentuje formę z Copa America, także on może zostać "wygryziony" przez Sanchez.
Warto równocześnie dodać, że były zawodnik Colo-Colo i River Plate został najdroższym Chilijczykiem w historii. Dotąd był nim Marcelo Salas, którego Juventus pozyskał z Lazio za 14 mln euro. Z kolei za Davida Pizarro Inter zapłacił Udinese nieco ponad 12 mln euro. Sanchez wkrótce może również pobić pod względem popularności i osiągnięć najsłynniejszego rodaka, Ivana Zamorano.
Krkić wreszcie w Serie A
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że 22-letni Sanchez nie będzie konkurencją dla Bojana Krkicia, który już oficjalnie za 12 mln euro przeprowadził się do AS Roma. Barcelończycy zobowiązali się jednak, pod warunkiem, że rzymianie nie będą chcieli Krkicia zatrzymać, do odkupu utalentowanego napastnika za 13 mln euro po sezonie 2012/2013.
20-latek, żegnając się z drużyną i kibicami, nie ukrywał wzruszenia. - Zawsze będę członkiem Barcelony. Marzyłem, by odnieść tutaj sukces, spędziłem tutaj 12 lat, ale ostatnio niestety we mnie nie wierzono i na mnie nie stawiano. Odchodzę, by znów móc cieszyć się futbolem. To, czy wrócę, nie jest zależne ode mnie - skomentował Bojan.
Wenger: Cesc jest szczęśliwy w Arsenalu
Menedżer Kanonierów nadal nie chce odpuścić w sprawie sprzedaży Cesca Fabregasa do Katalonii. Arsene Wenger przekonuje, że Hiszpan, podobnie jak Samir Nasri, wcale nie jest przekonany do transferu.
- Potrzeby zawodników nie są związane jedynie z futbolem i pieniędzmy, ale również z kwestiami emocjonalnymi. Cesc jest rozdarty pomiędzy Barceloną, gdzie dorastał, a Arsenalem, gdzie został wychowany. Podobnie jak Nasri, jest tutaj szczęśliwy i kocha ten klub - stwierdził szkoleniowiec.
Aimar z powrotem w La Liga?
31-letni filigranowy ofensywny pomocnik w latach 2001-2008 występował z powodzeniem w Primera Division. Nie jest wykluczone, że Argentyńczyk wkrótce powróci do Hiszpanii. Byłym graczem Valencii i Realu Saragossa interesuje się bowiem Atletico Madryt.
Media sugerują, że za Pablo Aimara trzeba zapłacić Benfice Lizbona 6 mln euro. Poważnie zainteresowani piłkarzem są również działacze Juventusu, którzy jednak niedawno pozyskali Arturo Vidala. 52-krotnego reprezentanta Albicelestes w swoich szeregach widzieliby też włodarze Anży Machaczkała.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)