Oświadczenie Warty ws. zachowania kibiców na sparingu z Obrą Kościan

Ostatni sparing Warty przed nowym sezonem - z Obrą Kościan - obserwowało w "ogródku" kilkuset widzów. Na trybunach doszło jednak do zdarzeń, które nie powinny mieć miejsca. W związku z tym władze zielonych wydały oświadczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

"W nawiązaniu do zorganizowanego sparingu z Obrą Kościan, który odbył się dnia 16 lipca 2011 r., Zarząd Klubu Warta Poznań informuje, że wystąpienia kibiców obu drużyn, a także przewidywany przebieg oprawy meczu nie został w żaden sposób przedstawiony oraz uzgodniony z Zarządem Klubu. Poza tym kibice, wnosząc materiały pirotechniczne oraz alkohol na teren Klubu, złamali Wewnętrzny Regulamin Klubu oraz Ustawę o organizacji imprez masowych.

Miał być to sparing między drużynami, a nie mecz z tak liczną grupą kibiców. Większą cześć stanowiły rodziny z dziećmi, natomiast grupa "ultrasów" stanowiła mniejszość na trybunach. Grupa ta w żaden sposób nie ustaliła przebiegu dopingu oraz nie uzyskała zgody od władz Klubu na tak skandaliczne zachowanie jak: spożywanie alkoholu podczas widowiska sportowego, używanie środków pirotechnicznych lub występowanie w kominiarkach podczas dopingowania drużyny. Wznoszenie niecenzuralnych okrzyków przy licznej obecności rodzin z dziećmi było i jest nie do przyjęcia oraz kłóci się całkowicie z wizją tworzenia klubu przyjaznego rodzinie, gdzie hasłem przewodnim jest "Z rodziną na Wartę".

Wobec głównych organizatorów i rozpoznanych osób, które popełniały ww. przewinienia zostaną wyciągnięte konsekwencje wynikające z Wewnętrznego Regulaminu Klubu oraz Ustawy o imprezach masowych w postaci zakazów stadionowych na całą rundę jesienną 2011 r.

Klub gotowy jest do podjęcia rozmów z kibicami, którym zależy na rozwoju i dobrym imieniu Klubu, a ich wizje są zbieżne z wizjami obecnego Zarządu. Warta Poznań to klub, który borykał się z problemami natury finansowo-organizacyjnej, a teraz ma szansę odbudować swą dawną potęgę, dlatego też zależy nam na kibicach, którzy chcą wspierać i budować wspólnie Wartę Poznań.

Zdajemy sobie sprawę, że większość osób należących do młyna - ultrasów Warty chce jak najlepiej dla Warty Poznań, jednak dostrzegamy kilka osób, które traktowały Klub jako swój prywatny folwark, a ich działania były całkowicie niekontrolowane przez nikogo z racji dramatycznej sytuacji, w której jeszcze niedawno znajdowała się Warta Poznań. Cała reszta dopingujących osób jest przez Zarząd Klubu szanowana i poważana.

Zarząd KS Warta Poznań"

Źródło artykułu: