Orest Lenczyk pracował w GKS Bełchatów w latach 2005-2008. Po kilku porażkach z rzędu i w atmosferze wzajemnych pretensji, obie strony podziękowały sobie za współpracę. Lenczyk zarzucał zarządowi niekompetencję. Trenera obwiniano z kolei za nietrafione transfery i roztrwonienie pieniędzy sponsora. Władze klubu zaproponowały Lenczykowi ugodę, jednak nigdy nie ujawniono, jaka kwota wchodziła w tym przypadku w grę. Obecny trener Śląska Wrocław nie zgodził się na tę propozycję i postanowił skierować sprawę do PZPN. Piłkarski Sąd Polubowny przyznał rację Lenczykowi i na mocy tej decyzji GKS będzie musiał zapłacić mu kwotę pół miliona złotych.
Władze klubu pogodziły się z tym werdyktem. Zapowiadają, że należna kwota zostanie przelana na konto trenera w trzech ratach. Pół miliona złotych to jednak spore obciążenie dla budżetu GKS. Prezes Marcin Szymczyk odmawia komentarzy w tej sprawie. Dodaje tylko, że klubem kieruje od niedawna i może odpowiadać jedynie za decyzje, które sam podejmował.
Źródło: Przegląd Sportowy