Probierz zadowolony ze zgrupowania / Kajošević oraz Cionek mogą zagrać w Jagiellonii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piątkowymi sparingami z Arką Gdynia oraz Gawinem Królewska Wola piłkarze Jagiellonii zakończyli jedenastodniowe zgrupowanie w Gutowie Małym pod Łodzią. Szkoleniowiec żółto-czerwonych Michał Probierz jest zadowolony z obozu i uważa, że Jagiellończycy niemal w stu procentach zrealizowali plan przygotowań. <i>- Większość planu zrealizowaliśmy, ale upalna pogoda trochę pokrzyżowała nam plany</i> - mówi Probierz.

W ostatnim dniu zgrupowania Jagiellonia wygrała 1:0 z Arką oraz rozgromiła 5:1 Gawin, co z pewnością wpłynęło pozytywnie na morale nowo budowanej drużyny. - Specjalnie na koniec obozu rozegraliśmy dwa mecze. Wszystko po to, aby zawodnicy mogli pokazać swoje umiejętności. A czy je pokazali? Tak. Większość zawodników utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto było ich ściągać do Jagiellonii, ale trzeba zaznaczyć, że muszą jeszcze poprawić wiele elementów w swojej grze - twierdzi Probierz.

Przed zbliżającą się rundą zespół żółto-czerwonych przeszedł kadrową czystkę. Do tej pory do Jagi przyszło trzynastu nowych zawodników, a niewykluczone, że przyjdą jeszcze kolejni. - O co zagramy w zbliżającym się sezonie? Rozgrywki nazywają się o mistrzostwo Polski i z takim właśnie założeniem podejdziemy do rywalizacji. Jednak liga, podobnie jak życie weryfikuje plany i może być różnie. Niemniej, jak powtarzam, walczymy o mistrzostwo. Chciałbym, żeby drużyna miała swój styl, a tym stylem ma być zdobywanie jednej bramki więcej od przeciwników - uważa Probierz.

Testowani Dimitar Kajošević oraz Tiago Rangel Cionek mają dużą szansę, aby w przyszłym sezonie występować w Białymstoku. - Trener Probierz widzi tych graczy w swoim zespole i uważa ich za bardzo perspektywicznych zawodników - mówi Jacek Chańko, dyrektor sportowy Jagiellonii.

W dalszym ciągu aktualna jest sprawa pozyskania Stevo Nikolicia, napastnika drużyny mistrzów Bośni FK Modrica Maksima. - Musimy dojść do porozumienia z działaczami oraz menedżerem zawodnika, który szuka Bośniakowi klubu także w Bundeslidze. Będziemy się jednak starać, aby Nikolić zagrał właśnie w Jagiellonii i nie stoimy wcale na straconej pozycji - dodaje Chańko.

Źródło artykułu: