Wychowanek Borussii Dortmund pierwsze dwa ligowe spotkania Koniczynek niemal w całości przesiedział na ławce. Na środku pomocy Mike Bueskens stawiał na duet Edgar Prib - Stephan Fuerstner. Położenie Sebastiana Tyrały zmieniło się w meczu 1/32 finału Pucharu Niemiec. 23-latek znalazł się w wyjściowej "11" przeciwko Eimsbuetteler TV, zdobył dwa gole i popisał się dwiema asystami. Więcej o tym pojedynku czytaj TUTAJ.
Gdy 4. zespół poprzedniego sezonu stanął naprzeciwko Dynama Drezno, były kadrowicz Leo Beenhakkera wystąpił od 1. minuty. Tyrała zagrał w linii pomocy w miejsce Priba, który został przesunięty na lewą obronę. W 49. minucie pochodzący z Raciborza zawodnik obsłużył podaniem napastnika Oliviera Occeana, który otworzył wynik rywalizacji. Po chwili groźnie uderzył z rzutu wolnego z 20 metrów, ale zdołał powstrzymać go Dennis Eilhoff.
Tyrała został zmieniony dopiero w 90. minucie. Po godzinie gry arbiter ukarał go żółtą kartką. Beniaminek z Saksonii kończył spotkanie na Trolli Arena w dziewiątkę po czerwonych kartkach Cristiana Fiela i Pavla Forta. Osłabienie sensacyjnych pogromców Bayeru Leverkusen w DFB-Pokal (4:3) mógł wykorzystać polski pomocnik, gdy w 81. minucie wpadł w pole karne Dynama. Zamiast uderzać, szukał jednak Occeana i z akcji nic nie wyszło. Piłkarze Greuther Fuerth po 3 kolejkach 2. Bundesligi mają na koncie 6 "oczek".
SpVgg Greuther Fuerth - Dynamo Drezno 1:0 (0:0)
1:0 - Occean 49'