Były gracz Jagiellonii Białystok jest innym typem zawodnika, aniżeli sprzedany latem do Trabzonsporu Mierzejewski, obu graczy łączy jednak ciąg na bramkę przeciwnika i umiejętność wzięcia na swoje barki odpowiedzialności za losy zespołu. - Zawsze był ważnym zawodnikiem, ale na chwilę obecną jest tym, który autentycznie robi różnicę - chwali swojego podopiecznego szkoleniowiec stołecznego zespołu, Jacek Zieliński.
Polonia w trzech pierwszych meczach nowego sezonu wywalczyła siedem oczek, a Brazylijczyk we wszystkich spotkaniach trafiał do siatki. Dwukrotnie piłka wpadała do bramki po jego uderzeniach z dystansu, a raz - w starciu z Lechią - Bruno wykończył dośrodkowanie Pawła Wszołka. - Trzy mecze, trzy gole. Cieszymy się, że mamy takiego zawodnika, który powoli wyrasta na lidera zespołu - nie kryje Tomasz Brzyski.
Sam Bruno swojej roli w zespole nie demonizuje. - Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z kolejnego trafienia, ale najważniejsze są trzy punkty - mówi po wygranym meczu z Łódzkim Klubem Sportowym. Wcześniej jego trafienia dawały Polonistom zwycięstwo w starciu z Lechią i remis z mistrzem Polski z Krakowa. - Mamy na swoim koncie dużo punktów i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy - nie kryje radości piłkarz z Kraju Kawy.
- Bruno jest trochę innym typem zawodnika niż Adrian, ale strzelił trzy bramki w trzech meczach i, jakby na to nie, patrzeć wyrósł na lidera. Stał się osobą, która ciągnie grę do przodu, trzyma piłkę. Widać, że dobrze czuje się na boisku w tej roli - podkreśla Adam Kokoszka. Wtóruje mu trener Zieliński. - Przejął rolę w takich sytuacjach, w których drużynie idzie ciężko. Właśnie po tym poznaje się klasowego zawodnika - zaznacza.
Po odejściu Mierzejewskiego - zgodnie z oczekiwaniami - akcenty w grze ofensywnej rozłożyły się na całą drużynę. Akcje kreuje Jeż, na skrzydłach aktywnie działają boczni pomocnicy i skrajni obrońcy, defensorów rywali angażuje Daniel Sikorski bądź Edgar Cani. W trudnym momencie ciężar gry - tak, jak robił to Mierzejewski - bierze na siebie jednak Brazylijczyk i jak na razie przynosi to oczekiwane efekty.