- Na początku lipca dowiedziałem się, że mogę przyjechać do Rody JC na testy. Poczułem się bardzo dumny i jestem zadowolony, że zostawiłem po sobie dobre wrażenie. Roda jest wielkim klubem i ten transfer to duży krok w mojej karierze - powiedział tuż po parafowaniu rocznej umowy Mikołaj Lebedyński.
Konkurentem 20-latka będzie m.in. reprezentant Danii Mads Junker. - W ostatnich tygodniach bardzo spodobała mi się jego gra. Jest świetnym napastnikiem, a jego statystyki mówią same za siebie. Jestem wprawdzie innym typem zawodnika, ale myślę, że wiele się od niego nauczę - przyznał Lebedyński, który od 2002 roku był piłkarzem szczecińskiej Pogoni. W jej barwach rozegrał 39 meczów w I lidze, w których zdobył 5 goli. Dotarł również do finału Puchar Polski. - Tutaj wszystko jest bardziej profesjonalne niż w moim dotychczasowym klubie. Uważam, że realnym celem jest zajęcie pozycji uprawniającej do gry o awans do Ligi Europejskiej (miejsca 4-7 - przyp.red.). Jeśli chodzi o mnie, chciałbym jak najwięcej grać i strzelać gole - stwierdził wychowanek Arkonii.
- Podczas testów Mikołaj przekonał nas o swoich umiejętnościach. Może grać i na szpicy, i jako cofnięty napastnik. Poza tym ma bardzo dobre podejście. Pozyskaliśmy go, by dać Rodzie możliwość rozwoju - przyznał dyrektor Górników, Gerard Wielaert. Lebedyński w zespole Harma Van Veldhovena będzie występował wraz ze starszym o pół roku bramkarzem Mateuszem Prusem.