Znów we Wronkach - zapowiedź meczu Lech Poznań - Ruch Chorzów

Michał Jankowski 18 Sierpnia 2011, 23:58

Poznaniacy znakomicie rozpoczęli sezon. Po trzech spotkaniach z siedmioma punktami na koncie są liderem T-Mobile Ekstraklasy. Na ich grę patrzyło się z dużą przyjemnością. - Dla mnie najistotniejsze jest to, że drużyna pracuje bardzo dobrze. Przede wszystkim cieszy mnie podejście zawodników, ich duch walki i ochota do wygrania każdego spotkania - mówi Jose Maria Bakero.

Teraz jego podopieczni muszą potwierdzić swoją kapitalną dyspozycję pokonując Ruch Chorzów. Po raz pierwszy w tym sezonie lechici wystąpią w roli gospodarza, choć z pewnością nie będą czuli się jak w domu, bo mecz odbędzie się we Wronkach. Dla Lecha nie będzie to jednak nowość, gdyż w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 z powodu modernizacji Stadionu Miejskiego musiał rozgrywać tam swoje spotkania. Teraz na obiekcie przy ul. Bułgarskiej wymieniana jest murawa, dlatego Kolejorz znów musi zawitać do Wronek. - Mamy nadzieję, że stadion się wypełni. Potrzebujemy swojej publiczności - dodaje trener Lecha.

Ruch w dotychczasowych trzech meczach zdobył cztery punkty. W ostatniej kolejce w dość pechowych okolicznościach przegrał ze Śląskiem Wrocław. - Ruch jest bardzo mocny w defensywie. Starają się grać kontratakami, które są w ich wykonaniu szybkie i dobre. Do tego meczu trzeba podejść z maksymalną koncentracją i intensywnością - opowiada Bakero, który standardowo bardziej stara się skupić na własnej drużynie, niż na przeciwniku. - Koncentruje się na naszej drużynie. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku, ale wiele elementów musimy poprawić

Hiszpański szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług Marcina Kikuta, Manuela Arboledy oraz Grzegorza Wojtkowiaka. Ten ostatni kontuzji nabawił się w tym tygodniu. Istniało ryzyko, że nie będzie mógł grać nawet przez miesiąc, ale są coraz większe szanse, że do treningów wróci już za kilka dni. - Informacje są bardziej optymistyczne niż wcześniej. Na początku przyszłego tygodnia zobaczymy jak się rozwinie sytuacja - mówi szkoleniowiec Kolejorza.

Z kolei Waldemarowi Fornalikowi ze składu wypadli Paweł Lisowski oraz Żeljko Djokicia. Chorzowianie zdają sobie sprawę z wysokiej formy Lecha i przede wszystkim Semira Stilicia oraz Artioma Rudneva. Kluczem do sprawienia niespodzianki może być wyłączenie z gry tej dwójki, choć piłkarze Ruchu wiedzą, że nie mogą zapomnieć o reszcie lechitów.

Lech Poznań - Ruch Chorzów / pt. 19.08.2011 godz. 20:30

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Injac, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez - Możdżeń, Djurdjević, Murawski, Wilk, Stilić - Rudnev.

Ruch Chorzów: Perdijić – Lewczuk, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski – Grzyb, Malinowski, Straka, Komac, Janoszka – Piech