Zdaniem przeprowadzających inspekcję stadionu (m.in. przedstawiciele policji oraz Inspektor Nadzory Budowlanego) aktualnie na obiekcie Polonii nie można rozgrywać spotkań. Na obiekcie trwa remont. Mimo to działacze z Bytomia robią wszystko, aby stadion Polonii został przez PZPN warunkowo dopuszczony do rozgrywek. Działacze z Olimpijskiej są świadomi, że przy pozytywnej zgodzie piłkarskiego związku kilka meczów (prawdopodobnie trzy pierwsze, w których Polonia będzie gospodarzem) będzie musiało zostać rozegranych przy ograniczonej liczbie widzów lub też, co bardziej prawdopodobne, bez udziału publiczności.
W Bytomiu zapowiadają, że uporządkowanie terenu budowy po korzystnej decyzji PZPN to kwestia kilku dni. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić działacze piłkarskiej centrali są pozytywnie nastawieni do pomysłu Polonistów i skłonni są wydać warunkową zgodę na grę Polonii na własnym obiekcie.
Przypomnijmy, że na stadionie Odry Wodzisław oprócz gospodarzy swoje mecze będą rozgrywać piłkarze Piasta Gliwice. Gra na tym samym obiekcie bytomian może znacząco zniszczyć murawę na boisku przy ulicy Bogumińskiej. O tym, że gra więcej niż jednej drużyny na tym samym stadionie poważnie szkodzi nawierzchni przekonali się w ubiegłym sezonie piłkarze Ruchu Chorzów, którzy z obiektu przy ulicy Cichej przez pół roku korzystali właśnie razem z bytomianami.