Piłkarze grożą strajkiem
Długo czekaliśmy na wznowienie rozgrywek w lidze włoskiej, a gdy już zbliżaliśmy się do dnia, w którym Serie A miała wystartować może okazać się, że strajk piłkarzy zniszczy wszystkie plany na najbliższy weekend. Zawodnicy po raz kolejny domagają się bowiem respektowania ich praw i usunięcia z układu zbiorowego zapisu mówiącego o możliwości odsuwania ich od pierwszych drużyn lub przymuszania do transferu w ostatnim roku obowiązywania kontraktów.
Kwestia ta była omawiana wielokrotnie w ostatnich miesiącach, jednak właśnie w środę ma dojść do rozmów ostatniej szansy. Jeśli wtedy nie zostanie osiągnięte porozumienie, start ligi zostanie opóźniony, tak jak to miało miejsce chociażby w Hiszpanii, gdzie pierwszą kolejkę nowego sezonu przełożono.
Agent wierzy w transfer Aquilaniego do Milanu
Start ligi będzie dla wielu piłkarzy okazją do debiutu w nowych barwach. Te być może wkrótce zmieni Alberto Aquilani kuszony przez Milan i choć z pewnością nie zobaczymy go na boisku już w pierwszej kolejce ligowej, to agent pomocnika Liverpoolu jest pełen nadziei na osiągnięcie porozumienia w sprawie transferu z mistrzami Włoch.
- Aquilani podjął już decyzję i chce grać dla Milanu. Mamy nadzieję, że wszelkie szczegóły uda się uzgodnić w miarę szybko. Obecnie przebywam w Liverpoolu i pozostanę tu do czasu podpisania umowy z Milanem.
Milan ustępuje tylko Barcelonie
Reprezentant Włoch ma szansę zagrać w drugim z najsilniejszych klubów Europie, przynajmniej w opinii trenera Massimiliano Allegriego. Ten rozpoczyna właśnie drugi rok pracy na San Siro, twierdząc że tylko hiszpańska Barcelona jest aktualnie silniejsza od jego zespołu. Szkoleniowiec porównał swój skład do naszpikowanego gwiazdami Realu Madryt, twierdząc że dysponując pełną kadrą nie miałby się czego przed Królewskimi wstydzić.
- Jestem przekonany, że dysponując najsilniejszym składem mamy taką samą siłę jak Real Madryt. Jedynie Barcelona jest od nas silniejsza.
Eto'o finalizuje transfer do Anży
Osłabia się i to poważnie Inter Mediolan, który uzgodnił kwotę odstępnego za jaką do rosyjskiej Anży Machaczkała odejdzie Samuel Eto'o. Rosyjski klub poinformował o porozumieniu za pośrednictwem swojej strony internetowej, jednak nie podał ani sumy jaką wydał na jego sprowadzenie, ani też zarobków jakie będzie pobierał Kameruńczyk.
- Kwota transferu została uzgodniona. Zawodnik zostanie teraz poddany badaniom medycznym i jeśli je przejdzie, wtedy podpisze z naszym klubem trzyletni kontrakt.
Forlan może zastąpić Kameruńczyka
Inter długo nie czekał na sprowadzenie następcy swojego snajpera. W ciągu najbliższych 48 godzin ma zostać podpisana umowa z Diego Forlanem, który dostał od Atletico Madryt zgodę na opuszczenie spotkania w Lidze Europejskiej przeciwko Vitorii Guimaraes i pozostanie w stolicy Hiszpanii, gdzie będzie rozmawiał na temat szczegółów kontraktu.
Argentyńczyk ma zarabiać w nowym klubie 4,5 miliona euro rocznie, a obok niego prasa typuje także Juraja Kucki, Rodrigo Palacio i Mauro Zarate jako zawodników, którzy jeszcze w tym tygodniu mogą związać się z mediolańskim klubem.
Juve chce Bruno Alvesa
Jeszcze we wtorek informowaliśmy o zainteresowaniu Zenitu Sankt Petersburg pomocnikiem Juventusu Simone Pepe oraz wcześniejszych rozmowach Rosjan na temat szans na pozyskanie Leonardo Bonucciego. Teraz to jednak Juventus interesuje się graczem mistrzów Rosji, przyglądając się bacznie obrońcy Bruno Alvesowi.
Ten miałby wzmocnić defensywę Starej Damy, która być może podczas negocjacji wykorzysta kartę zawodniczą jednego ze wspomnianych wcześniej swoich zawodników, by przekonać Rosjan, że transakcja ta wyjdzie im na dobre.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)