Jednak w ostatnim sparingowym pojedynku z Ruchem Chorzów Czech wszedł na ostatnie piętnaście minut i w tym czasie dał się dwukrotnie pokonać. To zadecydowało o rezygnacji z usług golkipera. Lukas Palecek duży błąd popełnił przy drugim golu dla Niebieskich, gdy dał się pokonać Piotrowi Ćwielongowi dość anemicznym uderzeniem z ok. 16 metrów.
- Za dużo było znaków zapytania w przypadku Palecka. Powtórki telewizyjne po sparingu w Chorzowie były dla niego druzgocące. Ostatecznie podjęliśmy decyzję, że nie podpiszemy z piłkarzem kontraktu - powiedział "Gazecie Wyborczej" trener Odry Janusz Białek.
Być może następcą Palecka będzie 23-letni były bramkarz Zagłębia Sosnowiec, wychowanek Śląska Świętochłowice Adam Bensz. - Sprawy dotyczące obsady naszej bramki potoczą się szybko - zapowiada szkoleniowiec wodzisławian.