Spokojnie zbieramy punkty - rozmowa z Pawłem Oleksym, obrońcą Zawiszy Bydgoszcz

Od początku rozgrywek Paweł Oleksy jest ważnym ogniwem bydgoskiego zespołu. Jednak młody obrońca nie wystąpi w najbliższym spotkaniu z Dolcanem Ząbki. Na przeszkodzie nie stanie jednak żółta kartka, a występy w kadrze narodowej U-20.

Adrian Dudkiewicz: Właśnie wybierasz się na zgrupowanie i mecze towarzyskie kadry młodzieżowej U-20. Co sobie po nich obiecujesz?

Paweł Oleksy: Przed nami kolejne ważne spotkania eliminacyjne i chciałbym wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie. Jestem gotowy zagrać w dwóch spotkaniach i zdobyć w nich komplet punktów.

Czujesz dużą tremę przed występami w kadrze narodowej?

- Teraz po tylu występach już nie czuję takiej tremy jak jeszcze kilka lat temu. Przez parę minionych sezonów występowałem w innych młodzieżowych reprezentacjach i nabrałem pewności siebie.

Czy występy w kadrze narodowej dla każdego młodego gracza są dużym wyróżnieniem?

- Zawsze gdy wychodzi się na plac gry i słyszy Mazurka Dąbrowskiego, to jest to niezwykle miłe uczucie i to mnie nakręca bardzo pozytywnie. To spore wyróżnienie, gdyż kadra U-20 jest już w zasadzie bezpośrednim zapleczem drużyny Franciszka Smudy. A występy w pierwszej reprezentacji to moje marzenie od dziecka.

W sobotę pokonaliście na wyjeździe Flotę Świnoujście 1:2. Czy to zwycięstwo sprawia, że możecie śmielej myśleć o awansie do Ekstraklasy?

- Po remisie Termaliki z Pogonią Szczecin mamy tyle samo punktów co wicelider tabeli, więc sytuacja jest w miarę dobra przed następnymi kolejkami. Jednak do pewnych wniosków możemy dojść dopiero po zakończeniu pierwszej rundy rozgrywek. Ona zweryfikuje nasze plany na wiosnę. Na razie robimy swoje i po prostu dalej zbieramy swoje punkty.

Trochę tylko szkoda tych dwóch remisów na początku rozgrywek z Sandecją Nowy Sącz i Olimpią Elbląg, prawda?

- Zdecydowanie w wyżej wymienionych pojedynkach mogliśmy zdobyć komplet oczek. Najbardziej żałuję tego spotkania z Sandecją Nowy Sącz, gdyż mieliśmy wygraną w kieszeni i w ostatnich minutach rywale wyszarpali remis. Nie ma co jednak narzekać, bo los zwrócił to w potyczce z Ruchem Radzionków.

Niestety, w tym spotkaniu dostałeś czwartą żółtą kartkę i nie będziesz mógł wystąpić w pojedynku z Dolcanem. Rezerwowi powinno poradzić sobie z wymagającym rywalem?

- I tak bym nie mógł wesprzeć zespołu, bowiem czekają mnie właśnie występy w kadrze narodowej. Dlatego otrzymana kartka nawet mi pasuje, gdyż dzięki temu wyczyszczę sobie konto i zagram w kolejnym spotkaniu. Będę mógł spokojnie grać, a nie martwić się o kolejną kartkę i pauzę w innym pojedynku.

Czy tak szeroka kadra powinna pomóc w takich wypadkach jak właśnie kontuzje lub urazy w dalszej części sezonu?

- W nadchodzącej potyczce złożenie składu może wyglądać bardzo ciężko. Czwartą kartkę złapał też Krzysztof Hrymowicz i jego zabraknie w starciu z Dolcanem. Z tego samego powodu co ja nie zagra też Adrian Błąd. Mam jednak tak szeroką kadrę, że piłkarze rezerwowi powinni bez problemów poradzić sobie z rywalem. W dodatku wystąpimy u siebie, co będzie kolejnym naszym atutem.

Źródło artykułu: