Lider klasyfikacji strzelców I ligi: To zasługa drużyny (wideo)

W ubiegłym sezonie Nildo potrzebował 31 meczów, aby strzelić 6 bramek. Wówczas stał się obiektem drwin kibiców z powodu zmarnowania wielu idealnych okazji. Teraz potrzebował tylko 7 spotkań, by powtórzyć swój wyczyn.

W tym artykule dowiesz się o:

Brazylijski napastnik był najlepszym strzelcem Bogdanki w minionych rozgrywkach, lecz miał olbrzymie kłopoty ze skutecznością. Do białej gorączki doprowadzał publiczność i sztab szkoleniowy m.in. takimi zagraniami:

Obecnie Nildo imponuje formą i zawsze wkłada w mecze ogrom zaangażowania. Z dużą łatwością wykorzystuje również sytuacje podbramkowe. W sobotnim starciu z KS Polkowice zaliczył hat-tricka. - Ciężko pracuję, a strzelone przeze mnie gole to zasługa drużyny - skromnie zauważa Brazylijczyk.

Na początku rozgrywek jakość gry ofensywnej Bogdanki zależała głównie od Prejuce'a Nakoulmy. Jego odejście przeszło jednak bez echa, gdyż przyćmił je Nildo. Choć jest on liderem klasyfikacji strzelców, to nie skupia się na osiąganiu indywidualnych celów. - Na razie nie myślę o tym. Przede wszystkim liczy się drużyna. Mam nadzieję, że będę mógł coraz lepiej grać dla zespołu - podkreśla 28-letni napastnik.

Komentarze (0)