Mecz roku - zapowiedź meczu Polska - Niemcy

Są tacy przeciwnicy, z którymi nawet w meczu towarzyskim gra się jak w finale mistrzostw świata. Dla Polaków takim rywalem są Niemcy. Chociaż to tylko spotkanie towarzyskie, a nasi zachodni sąsiedzi nie wystawią najsilniejszego składu, to będzie to potyczka roku dla polskiej piłki.

W tym artykule dowiesz się o:

Franciszek Smuda tonuje nastroje i twierdzi, że to będzie mecz "jak każdy inny". - Dla mnie być trenerem reprezentacji znaczy to, że każde spotkanie jest dużą sprawą i wielkim przeżyciem. Piłkarze już to potwierdzili, że dajemy z siebie wszystko. Czasami przeciwnik jest lepszy i gra nie wygląda tak, jak każdy by sobie życzył. Ten mecz z Niemcami i każdy inny jest dla mnie wielkim przeżyciem - mówi selekcjoner reprezentacji Polski.

Jednak z dotychczasowych szesnastu spotkań biało-czerwoni nie wygrali ani jednego! 12 razy musieli uznać wyższość Niemców, a czterokrotnie padł remis. Smuda w swoim stylu zapowiada, że przełamywał już wiele niekorzystnych serii. - Chciałbym mieć ten fart i przełamać i tę passę. Jest to 17. mecz, a dla mnie ta cyfra oraz siódemka są szczęśliwe. To jednak trudny przeciwnik i dla mnie, obok Hiszpanii, faworyt do mistrzostwa Europy. Chcemy zagrać jeszcze lepsze spotkanie niż z Meksykiem, a znając charakter naszych rywali, z pewnością nie odpuszczą.

Pojedynek odbędzie się na PGE Arenie. Jeszcze kilka dni temu całe przedsięwzięcie stało pod znakiem zapytania, ale w piątek zezwolono warunkowo na rozegranie spotkania z Niemcami. Nowym obiektem zachwycał się Jakub Błaszczykowski. - Grałem na kilku ładnych stadionach, ale ten robi ogromne wrażenie. Wszystko jest zrobione na odpowiednim poziomie i jako Polak czuję się z tym wyśmienicie. Jest to powód do dumy, bo przed wyborem nas na Euro 2012 nie wszyscy dawali nam szanse, a teraz serce rośnie.

Reprezentacja Niemiec nie zagra w najsilniejszym składzie, jednak Joachim Loew zapowiada, że nie będzie żadnego odpuszczania. - Trzeba też dać szansę młodym. Wszystkie mecze międzypaństwowe traktujemy bardzo poważnie. Turnieje, w szczególności mecze finałowe i półfinałowe, to coś innego, jednak i jutro moi piłkarze dadzą z siebie to, co najlepsze.

W barwach reprezentacji Polski ma zadebiutować Damien Perquis, który dopiero w tamtym tygodniu dostał obywatelstwo. Smuda mógł go już wystawić w pojedynku z Meksykiem, ale obrońca Sochaux miał za sobą zaledwie jeden trening z resztą drużyny. Prawdopodobnie zajmie miejsce Tomasza Jodłowca. W porównaniu do piątkowego spotkania między słupkami stanie Wojciech Szczęsny. Na środku pomocy Adama Matuszczyka zastąpi Rafał Murawski, natomiast Ludovika Obraniaka Sławomir Peszko. Najprawdopodobniej w ataku zamiast Pawła Brożka pojawi się Robert Lewandowski. Możliwy jest również wariant z Lewandowskim cofniętym za Brożkiem.

W piątek Niemcy pokonali Austrię aż 6:2 w eliminacyjnym meczu do Euro 2012. Nasi zachodni sąsiedzi są w świetnej dyspozycji i biało-czerwoni muszą się mieć na baczności. Z Meksykiem zagrali słabo, ale pojedynek z Niemcami może wyzwolić w nich dodatkową mobilizację. Oby tak było, bo w przeciwnym razie może zakończyć się tęgim laniem...

Polska - Niemcy / wt 06.09.2011 r. godz. 20:45

Przewidywane składy:

Polska: Szczęsny - Wasilewski, Głowacki, Perquis, Wawrzyniak - Murawski, Dudka - Błaszczykowski, Mierzejewski, Peszko - Lewandowski.

Niemcy: Wiese - Traesch, Mertesacker, Hummels, Boateng - Kroos, Rolfes - Goetze, Mueller, Podolski - Klose.

Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).

Źródło artykułu: