Czas na derby łódzkiego - zapowiedź meczu PGE GKS Bełchatów - Widzew Łódź

Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej meczami międzypaństwowymi, T-Mobile Ekstraklasa powraca na piłkarskie salony. W sobotnie popołudnie GKS Bełchatów podejmie przed własną publicznością zespół łódzkiego Widzewa. Spotkanie elektryzuje mieszkańców obu miast, bo uznawane jest za derby regionu.

Bartosz Tarnowski
Bartosz Tarnowski

GKS Bełchatów będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o pierwszych kolejkach tego sezonu. W pięciu spotkaniach zespół popularnych "Brunatnych" zdobył tylko trzy punkty, przegrywając cztery spotkania.Po słabych wynikach osiąganych przez bełchatowian, doszło do kilku zmian w GKS-ie. Jedną z nich była zamiana na stanowisku szkoleniowca. Dotychczasowego trenera Pawła Janasa, zastąpił jego asystent, Kamil Kiereś. Dla młodego szkoleniowca sobotnie spotkanie będzie debiutem w T-Mobile Ekstraklasie. Przed swoim debiutanckim spotkaniem, 37-letni trener ma spory ból głowy z wyborem składu. Kontuzjowani są trzej podstawowi zawodnicy Jacek Popek, Dawid Nowak oraz Damian Zbozień. Niedostępny do gry będzie także Zlatko Tanevski, który pauzuje za czerwoną kartkę.

W dużo lepszej sytuacji jest szkoleniowiec Widzewa, który do dyspozycji ma niemal wszystkich zawodników. Nie będzie on mógł skorzystać jedynie z kapitana zespołu Łukasza Brozia, który doznał kontuzji i nie zagra już w tym roku, a także z Hachema Abbesa. Tunezyjczyk jest jednym z dwóch nowych zawodników w Widzewie, ale obecnie przebywa w swojej ojczyźnie, gdzie załatwia formalności z przeprowadzką do Polski. Radosław Mroczkowski będzie mógł za to skorzystać z nowego pomocnika, Brazylijczyka Igora Alvesa, który znalazł się w kadrze na sobotnie spotkanie. - Czy zawodnik będzie miał szansę zagrać w Bełchatowie? Taka ewentualność jest przez nas brana pod uwagę. Zobaczymy jeszcze w jakim wymiarze czasowym - mówi trener łodzian.

Sobotnie spotkanie wywołuje sporo emocji, wśród kibiców, a także zawodników obu drużyn. W Bełchatowie spotkania z Widzewem są traktowane jak derby regionu i zapełniają bełchatowski stadion do ostatniego miejsca. Nieco inaczej sprawę tego spotkania traktują widzewiacy. - Derby? Takim mianem określamy mecz z ŁKS-em. Do Bełchatowa jedziemy na normalne spotkanie ligowe, aby zdobyć trzy punkty - powiedział Piotr Grzelczak, wychowanek Widzewa Łódź.

Jak dotąd oba zespoły zmierzyły się ze sobą 14-krotnie. Zdecydowanie lepiej wypadają w niej bełchatowianie, którzy ośmiokrotnie wygrywali i doznali czterech porażek. W dwóch spotkaniach padł wynik remisowy. Co ciekawe, Widzew tylko raz wygrał w Bełchatowie, a było to w sezonie 1995/96, kiedy to łodzianie zdobyli Mistrzostwo Polski. - Jesteśmy świadomi tego, że mamy nie najlepsze statystyki w meczu z tym przeciwnikiem, ale jedziemy tam z nadzieją na ich poprawę. Musimy się maksymalnie skoncentrować. Będą to swego rodzaju derby regionu, na które czeka sporo kibiców. W Bełchatowie gra się bardzo trudno, co potwierdzają zespoły, które już tam swoich sił próbowały. Naszym celem są jednak, tak jak zawsze, trzy punkty - powiedział szkoleniowiec Widzewa.

GKS Bełchatów - Widzew Łódź / sb. 10.09.2011 godz. 13.30
->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:

GKS Bełchatów: Sapela - Fonfara, Lacić, Szmatiuk, Jarmuż - Wróbel, Sawala, Bozok, Kosowski - Buzała, Żewłakow.

Widzew Łódź: Mielcarz - Ben Radhia, Madera, Bieniuk, Dudu - Budka, Panka, Pinheiro, Ostrowski - Dzalamidze, Okachi.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Zamów relację z meczu GKS Bełchatów - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKS Bełchatów - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×