Radosław Jasiński: Czuliśmy dreszczyk emocji

Flota Świnoujście zwyciężyła w spotkaniu 8. kolejki z Arką Gdynia 1:0 (0:0). Po meczu poprosiliśmy o chwilę rozmowy Radosława Jasińskiego. Zawodnik Wyspiarzy podzielił się wrażeniami po pojedynku z Arką, a także wypowiedział na temat emocji, jakie panowały przed spotkaniem w związku z przyjazdem byłych trenerów i zawodników Floty. Defensor gospodarzy odpowiedział na pytanie dotyczące najbliższych meczów, jakie czekają świnoujścian.

Mateusz Kołtoniak
Mateusz Kołtoniak

Piłkarze Floty Świnoujście pokonali Arkę Gdynia 1:0 (0:0). Świnoujścianie przeważali w tym spotkaniu, zasłużenie pokonując. Jak ten pojedynek, z boiska, ocenił Radosław Jasiński? - Był to mecz, w którym zobaczyliśmy dużo walki. Moim zdaniem zagraliśmy dobre spotkanie w defensywie, a na dodatek mieliśmy kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Niestety nie wykorzystaliśmy ich w pierwszej połowie, więc w przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy coś w tej drugiej odsłonie strzelić. Z tyłu zagraliśmy na zero. W ataku nie wychodziło nam tak, jak powinno, ale nadrobiliśmy to doskonałą grą w obronie - powiedział obrońca Floty.

Arka Gdynia miała w tym sezonie walczyć o powrót do Ekstraklasy. Pierwsze osiem spotkań pokazuję, że rzeczywistość pierwszoligowa jest bardzo brutalna. Flota była w sobotę zdecydowanie lepsza. - W tym spotkaniu skupiliśmy się na sobie, jednak wiedzieliśmy o słabych punktach Arki Gdynia. Według mnie wykorzystaliśmy tą wiedzę w tym pojedynku. Stworzyliśmy więcej akcji, zdobyliśmy o tę jedną bramkę więcej i z tego się w tej chwili cieszymy - powiedział Jasiński.

Przed spotkaniem dodatkowym smaczkiem tej konfrontacji był powrót na wyspę Uznam byłych trenerów i zawodników Floty, którzy w zeszłym sezonie zdobyli 3. miejsce w I lidze. - Oczywiście, że była to dodatkowa motywacja. Każdy zawodnik ma jakiś sentyment do byłego trenera. Na pewno można było poczuć jakiś większy dreszczyk emocji przed tym spotkaniem. Dla tych piłkarzy, którzy mieli okazję pracować z Petrem Nemcem, są bardziej zadowoleni z tej wygranej, niż nowi gracze. Na spokojnie podchodziliśmy do tego meczu, więc wierzyliśmy w swoje umiejętności - nie ukrywał swojej radości wychowanek Orła Międzyrzecz.

W najbliższych dniach świnoujścian czeka maraton ciężkich spotkań. Najpierw Flota pojedzie do Bytomia, gdzie w środę rozegra mecz z tamtejszą Polonią. Następnie kibice w Świnoujście przeżyją ciekawy tydzień. Najpierw w sobotę na wyspę Uznam zawita Pogoń Szczecin, a w następny czwartek przy ul. Matejki ujrzymy mistrzów Polski - Wisłę Kraków. - My skupiamy się na każdym kolejnym meczu, więc w tej chwili myliśmy o Polonii Bytom. W niedzielę przeszliśmy odnowę, a we wtorek wyjeżdżamy do Bytomia. Liczymy na to, że uda się przywieźć trzy punkty. Później będziemy myśleć o derbach z Pogonią oraz meczu pucharowym z Wisłą Kraków. Oczywiście czekają nas bardzo ciężkie pojedynki, u siebie będziemy gościć znakomite firmy. Przy okazji chciałbym zaprosić wszystkich sympatyków Floty na nasze mecze - tym miłym akcent zakończył 21-letni były defensor drużyny Młodej Ekstraklasy Lecha Poznań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×