Obie drużyny zgromadziły po trzynaście punktów i sąsiadują ze sobą w tabeli. - Śląsk ma silny cały zespół, co pokazał w poprzednich meczach. Nie mamy się jednak czego obawiać, bo my również gramy dobrze - mówi Dimitrije Injac, który spodziewa się ciężkiego meczu. - Tam się zawsze gra twardo. Śląsk ma dobry zespół. Myślę, że pokażemy charakter i wygramy to spotkanie. Dla nas jest to bardzo ważny mecz.
Poznaniacy mogą pochwalić się bardzo dobrą passą meczów ze Śląskiem. Ostatnie trzy spotkania we Wrocławiu wygrali, a w Poznaniu nie doznali z nim żadnej porażki. - Tradycja jest po naszej stronie, ale musimy to potwierdzić na boisku. Liga jest ciekawa, każdy wygrywa z każdym. Jeżeli chcemy odnieść zwycięstwo musimy zagrać na maksa - dodaje "Dima".
Injac jest spragniony gry, bo spotkanie z Jagiellonią rozpoczął na ławce rezerwowych, a w meczu pucharowym z Chrobrym Głogów nie wystąpił, ponieważ dostał od Jose Marii Bakero wolne, aby mógł wrócić do Serbii i zobaczyć swoją urodzoną kilka dni temu córkę. - Byłem dwa dni w domu, ale to nie ma wpływu na moją formę. W piątek zagram tak jak zawsze - zapewnia pomocnik Kolejorza.
Również kilku innych piłkarzy odpoczywało we wtorkowym spotkaniu, więc o zmęczenie nie ma się co obawiać. - Trener oszczędził kilku zawodników i wszyscy będą gotowi na ten mecz. Rudnev jest w formie, reszta zespołu jest w formie i myślę, że to pokażemy na boisku - zakończył Injac.