Kolejorz na Pasach - zapowiedź meczu Cracovia - Lech Poznań

W sobotnim meczu 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Lechem Poznań Cracovia chce odczarować własny stadion, na którym w tym sezonie nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu. Kolejorz jest do tego przeciwnikiem niemal idealnym: w całej historii ligowych potyczek obu klubów w Krakowie - było ich 17 - ekipa z Poznania przy Kałuży 1 wygrała tylko dwukrotnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz drugi i ostatni w listopadzie 2008 roku w meczu na śniegu po golu Ivana Djurdjevicia. - To historia. Teraz musimy skupić się na tym, co czeka nas w sobotę. Cracovia źle rozpoczęła sezon, lecz ostatnio wiedzie jej się lepiej. Wygrała z Piastem Gliwice w Pucharze Polski, a następnie pokonała Górnika Zabrze w ekstraklasie. Przyszedł tam nowy trener, a gra Pasów jest coraz lepsza - zauważa serbski obrońca Lecha, który w ostatniej chwili wypadł z kadry meczowej ze względu na infekcję.

Trudno się jednak nie zgodzić z jego tezą. Po fatalnym starcie sezonu z pracą w zeszłym tygodniu w Cracovii pożegnał się Jurij Szatałow. Jego obowiązki przejął Dariusz Pasieka, który przed spotkaniem z Górnikiem w Zabrzu miał drużynę do swojej dyspozycji ledwie przez kilkanaście, ale zdążył jej nadać swój sznyt - Pasy w Zabrzu zagrały wysokim pressingiem, agresywnie i kompaktowo, czego brakowało pod wodzą Szatałowa i przeciwko Lechowi chcą to powtórzyć.

- Lech jest faworytem ze względu na potencjał, aktualną pozycję w tabeli i indywidualności w ofensywie. Oczywiście wiemy też jakie są słabe strony Lecha, ale zostawię to wewnątrz drużyny. Atmosfera w moim zespole jest bojowa. Piłkarze bardzo solidnie pracowali w ostatnich czterech dniach i mam nadzieję, że tę atmosferę zabiorą ze sobą na sobotni mecz. Atak na piłkę, walka do ostatniego tchu i prowokowanie przeciwnika do popełnienia błędów - to będą kluczowe elementy - wylicza Pasieka.

Pasy podchodzą do spotkania z Lechem podbudowane pierwszym ligowym zwycięstwem w Zabrzu. Kolejorz natomiast ma za sobą bardzo nieudany wyjazd do Wrocławia, gdzie uległ Śląskowi 1:3. Trener Jose Maria Bakero chwalił jednak swój zespół za występ przy Oporowskiej: - Zagraliśmy bardzo dobrze, ale trzeba to sprecyzować, bo jeśli przegrywa się 1:3, to pewne rzeczy musieliśmy zrobić źle. W tym meczu nasze założenia były realizowany w sposób najbardziej kompletny. Straciliśmy absurdalne bramki, nie mieliśmy skuteczności, a przeciwnicy mieli bardzo dużą. Prezentowaliśmy dobry rytm, drużyna grała blisko siebie i do końca meczu wytrzymaliśmy intensywność tego spotkania.

W obu drużynach zabraknie kilku kluczowych zawodników. Pasy przystąpią do spotkania bez wciąż kontuzjowanego Hesdey Suarta i zawieszonego Aleksandr Suworowa. Z kolei Lech do Krakowa wybrał się nie tylko bez wspomnianego Djurdjevicia, ale też Manuela Arboledy i Marcina Kikuta.

Cracovia - Lech Poznań sb. 01.10.2011 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Cracovia: Gąsiński - Struna, Żytko, Kosanović, Puzigaca - Bartczak, Radomski - Visnakovs, Ntibazonkiza, Cahalon - Niedzielan.

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez - Stilić, Murawski, Injac - Kriwiec, Tonew - Rudniew.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Zamów relację z meczu Cracovia - Lech Poznań

Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Cracovia - Lech Poznań

Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: