Dariusz Sztylka, bo o nim mowa odczuwa w dalszym ciągu skutki urazu, którego nabawił się podczas obozu przygotowawczego w Słowenii. - Darek ma dwa urazy - stawu skokowego i mięśnia uda. Oznacza to, że musi trochę odpocząć, by dojść do pełni zdrowia. Niestety szanse, że będzie mógł wystąpić w inauguracyjnym meczu z ŁKS-em Łódź są małe. Lepiej jednak, żeby zawodnik wyzdrowiał na sto procent, niż by miał grać z niezaleczonym urazem, co groziłoby odnowieniem się kontuzji - czytamy na łamach slaskwroclaw.pl wypowiedź doktora Wojciecha Sznajdera.
Na wtorek zaplanowano także ostatni mecz kontrolny zespołu Śląska. Wrocławianie zmierzą się z Gawinem Królewska Wola.