Tomasz Kozioł: Chyba jesteś w swoim życiu skazany na opaskę kapitańską?
Hermes: - (śmiech) Już, gdy grałem w Brazylii byłem kapitanem jednej z drużyn, w poprzednim sezonie nosiłem tę opaskę w Koronie Kielce, a teraz będę mieć ten zaszczyt w Jagiellonii. Zrobię wszystko, aby grać lepiej i, żeby zespół odnosił sukcesy.
Jak ocenisz sparing z Ruchem Wysokie Mazowieckie?
- Mieliśmy w tym spotkaniu dobre fragmenty gry, mieliśmy dużo sytuacji stuprocentowych, ale zabrakło nam trochę skuteczności, która myślę, że przyjdzie już na pierwszy mecz z Cracovią.
Jak ocenisz potencjał Jagiellonii? Przed rundą jesienną doszło w zespole do rewolucyjnych zmian...
- Na pewno do zespołu przybyło wielu młodych zawodników i będzie nad czym pracować. Ja należę do grupy tych starszych i musimy sobie pomagać. W Jagiellonii doszło do sporych zmian i jeszcze wszyscy za dobrze się nie znamy. Przepracowaliśmy dobrze okres przygotowawczy i mam nadzieję, że efekty przyjdą już w pierwszym meczu.