- Tak. Mamy w Londynie znajomych, przyjaciół, i to nie tylko w seniorach, ale też w zespole młodzieżowym. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, w której opuszczam ten klub tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Nie deklaruję, że całe życie będę grał w Arsenalu, ale jeżeli odejdę, to albo będę miał bardzo ważny powód, albo trafię do Barcelony - powiedział Szczęsny w rozmowie z Polska The Times.
Polski bramkarz zadomowił się na stałe w bramce Arsenalu Londyn. Z jego zdaniem liczą się wszyscy koledzy z drużyny. Czy Szczęsny już czuje się liderem drużyny? - Powoli tak. Czuję, że kiedy ja coś powiem, to wszyscy słuchają. Bardziej na boisku niż w szatni, ale to chyba ważniejsze. W kadrze i klubie koledzy z zespołu darzą mnie szacunkiem. Nie twierdzę, że jestem jedynym liderem, ale czuję się jednym z nich - stwierdził.
Cały wywiad w Polska The Times.