- Zdobycie trzech punktów na tak trudnym terenie sprawia, że jestem niezwykle szczęśliwy. Muszę podziękować moim zawodnikom. W pierwszych piętnastu minutach gospodarze nas stłamsili i mieli kilka sytuacji, szczególnie po zamieszaniach, ale wyszliśmy z tego. Nie ulega wątpliwości, że czerwona kartka dla Adriana Laskowskiego ułatwiła nam zadanie. Dlatego były momenty, w których udawało nam się osiągać przewagę w polu - powiedział Przemysław Cecherz.
Goście do bólu wykorzystali wszelkie słabości w postawie zielonych. - Obserwowaliśmy uważnie grę Warty i mieliśmy pomysł na odniesienie zwycięstwa. Udało się to zrealizować w stu procentach. Wiedzieliśmy, że stoperzy gospodarzy grają bardzo wysoko i prędzej czy później nadarzy się okazja do kontry. Właśnie tak padła decydująca bramka - zaznaczył trener Kolejarza.
Mimo zwycięstwa w Poznaniu, szkoleniowiec ekipy ze Stróż ma bardzo dobre zdanie na temat rywali. - Nadal uważam, że to jeden z lepszych zespołów w I lidze. W mojej opinii warciarze będą się liczyć w walce o awans i życzę im sukcesu - zakończył Cecherz.