Końcówkę sezonu Przemysław Kaźmierczak, kluczowy dla Śląska Wrocław zawodnik oglądał głównie w telewizorze zamiast z perspektywy boiska. Piłkarz musiał poddać się zabiegowi artroskopii kolana, co sprawiło, że czekała go dłuższa przerwa w występach na boisku. Teraz ten defensywny pomocnik wrócił do treningów z pierwszym zespołem.
- Czuję się dobrze, jestem należycie przygotowany. O stronę fizyczną też jestem spokojny, bo trenowałem indywidualnie. Noga mi już nie doskwiera, teraz muszę się wzmacniać, ale te treningi są podobne do tych sprzed kontuzji - powiedział "Kaz" w rozmowie ze slaskwroclaw.pl.
- Gdybym nie miał pewności, że podołam, to nie rozpoczynałbym zajęć z pierwszą drużyną - dodał.
Źródło: slaskwroclaw.pl