Runda jesienna dla Daniela Tanżyny już się zakończyła. Jest bardzo wątpliwe, by obrońca Polonii wybiegł na boisko jeszcze w tym sezonie. W meczu z Bogdanką Łęczna 21-letni zawodnik zerwał więzadła krzyżowe i będzie zmuszony poddać się zabiegowi ich rekonstrukcji. Przez kolejnych 6-8 miesięcy niezbędna będzie rehabilitacja.
Jak doszło do urazu? - Ruszyłem do piłki z zawodnikiem rywala, który całym ciężarem ciała spadł na moje kolano. Poczułem, że coś "chrupnęło" i już wtedy wiedziałem, że nie jest dobrze - przyznaje gracz niebiesko-czerwonych. - Nie mam prawa się teraz załamać. Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Jestem pewny, że wrócę na boisko prędzej, niż się tego wielu spodziewa - dodaje obrońca Polonii.
Tanżyna w tym sezonie był silnym punktem bytomskiej defensywy. Zaliczył siedem występów na boiskach zaplecza T-Mobile Ekstraklasy i jeden mecz w Pucharze Polski. Osłabienie formacji obronnej Polonii było zatem znaczące, dlatego sztab szkoleniowy śląskiej drużyny zdecydował się pozyskać Piotra Kulpakę.
Doświadczony zawodnik trenował z Polonią przez kilka ostatnich dni, a uraz Tanżyny tylko ułatwiło podjęcie decyzji trenerowi Dariuszowi Fornalakowi. Dla byłego gracza m.in. Sandecji Nowy Sącz będzie to powrót do klubu z Olimpijskiej. W Bytomiu Kulpaka występował już bowiem w sezonie 2009/10 zaliczając siedem występów w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Ostatnio 27-letni defensor reprezentował barwy lidera tabeli III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej, Lecha Rypin. Od czerwca był jednak wolnym zawodnikiem.