Zawisza na wyjeździe ponownie osłabiony

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Zawiszy nie mają na szczęście zbyt dużo czasu na rozmyślanie o stracie punktów w spotkaniu z Polonią Bytom. Już w sobotni wieczór czeka ich trudny wyjazd do Szczecina.

W Bydgoszczy jeszcze nie opadły emocje po remisie z Polonią Bytom. Tym bardziej, że w środowy wieczór słabszy dzień miał sędzia Piotr Wasielewski. - Za bardzo skoncentrowaliśmy się w końcówce na pracy sędziego, a za mało na strzeleniu kolejnej bramki. Tak to jednak jest, jeśli arbiter jest przeciwko nam. Wówczas pojawiają się nerwy - sugeruje napastnik Jakub Wójcicki.

Jednak już w sobotę jeszcze aktualnego lidera tabeli czeka trudny wyjazd do Szczecina na mecz z Pogonią. Już tradycyjnie trener Janusz Kubot nie będzie mógł skorzystać z usług kilku kluczowych zawodników, choć po pauzie za kartki powracają Michał Ilków-Gołąb, Patryk Klofik oraz Łukasz Skrzyński.

- W sobotę mamy trudny mecz w Szczecinie i tam nie będę mógł skorzystać z usług Wahana Geworgiana oraz Martinsa Ekwume - wylicza trener Janusz Kubot. - Obaj będą pauzowali za żółte kartki. Jeśli chodzi o ukaranie tego pierwszego, to zadecydował o tym sędzia techniczny, który był bliżej całego zamieszania. Na ławce rezerwowych mamy naprawdę bardzo młodych zmienników, jak chociażby Michała Masłowskiego i Patryka Cupera.

Zawisza do Szczecina uda się już po piątkowym treningu. Przypomnijmy, że ostatni raz obie drużyny zmierzyły się ze sobą na stadionie Pogoni blisko trzy lata temu jeszcze w rozgrywkach gr. zachodniej II ligi. Wówczas triumfowali Portowcy (3:0). Po ostatniej kolejce najbliższych rywali dzielą w tabeli zaledwie cztery punkty różnicy.

Źródło artykułu: