Mowa tu o Nei. Problemem jest upór działaczy bałkańskiego klubu, którzy nie chcą sprzedać Wiśle swojego napastnika. Sam piłkarz chce grać w Krakowie i w ramach protestu nie brał udziału w ostatnich treningach klubu ze stolicy Bułgarii. Być może coś, jednak zmieni się w tej sprawie, bowiem obie strony spotkają się ze sobą osobiście, prezes Wisły Marek Wilczek jedzie do Sofii, aby samemu dopilnować transferu napastnika.
Oba zespoły nie mogą porozumieć się w kwestii odstępnego. Działacze CSKA chcą za Neia 1 mln euro, Wisła może zapłacić o 300 tysięcy mniej.