KS musi, Ruch może. Kolejne zwycięstwo Floty?
Polkowiczanie w ostatnim meczu na własnym stadionie po istnym horrorze pokonali Olimpię Grudziądz 3:2. Jadąc na kolejne spotkanie do Gdyni liczyli na przynajmniej punkt. Taka zachowawcza gra powinna zakończyć się pogromem, jednak tylko nieskuteczności gdynian mogą zawdzięczać piłkarze KS-u fakt, że przegrali 1:2. Natomiast Ruch Radzionków gra w istną "kratkę". Ostatnie dwa mecze tej drużyny to porażka 0:4 i zwycięstwo 4:1.
Piłkarze Floty plasują się na drugiej pozycji w tabeli. W najbliższej kolejce Wyspiarze podejmować będą beniaminka z Grudziądza, który w ostatniej potyczce rozgromił Ruch Radzionków. Piłkarzy Floty w starciu z Olimpią Grudziądz nie będą mieli łatwego zadania. Drużyna Marcina Kaczmarka nie raz już bowiem pokazała, że w piłkę grać potrafi. Obydwie drużyny w tabeli dzieli dziesięć punktów. Jak będzie po najbliższej kolejce?
Przełamanie Olimpii? Emocje w Stróżach i Łęcznej
Olimpia Elbląg w pierwszoligowych zmaganiach przegrywa mecz za meczem. Kiedyś jednak musi przyjść przełamanie. Jak na razie drużyna beniaminka zaplecza T-Mobile Ekstraklasy plasuje się na ostatniej lokacie w tabeli, ale w Olimpii jest już nowy trener. Może pod jego wodzą zawodnicy z Elbląga w końcu się przełamią? W najbliższej kolejce drużynę Olimpii Elbląg podejmować będzie Dolcan Ząbki, który w tabeli jest tuż nad strefą spadkową.
Na brak emocji nie powinni narzekać kibice, którzy zasiądą na trybunach stadionów w Stróżach i Łęcznej. Na Lubelszczyźnie Bogdanka zmierzy się z Sandecją Nowy Sącz. Klub z Łęcznej cały czas znajduje się w czołówce tabeli i sumiennie gromadzi punkty. W Łęcznej o ligowe oczka walczyć będzie Sandecja Nowy Sącz, która potrafi zagrać i dobry, i słaby mecz. Obydwa zespoły w tabeli dzielą cztery punkty. Trudno jednak wskazać faworyta tej potyczki, choć większe szanse na zwycięstwo będą mieć chyba gospodarze.
W Stróżach miejscowy Kolejarz podejmować będzie Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Piłkarze z Niecieczy mieli świetny początek sezonu, lecz potem spuścili z tonu. Drużyna Przemysława Cecharza ciągle zaskakuje wielu i plasuje się w samej czołówce, a przecież był to jeden z głównych kandydatów do spadku. Siłą Kolejarza jest jednak świetna gra w meczach wyjazdowych, u siebie zespół ze Stróż już tak dobrze sobie nie radzi.
Kobiecy pojedynek w Bydgoszczy, GieKSa ogra Piasta?
Ostatnie tygodnie nie były udane dla piłkarzy aktualnego jeszcze lidera tabeli I ligi. Podopieczni Janusza Kubota przejściowy kryzys chcą zakończyć niedzielnym zwycięstwem nad Wartą Poznań. Problem Zawiszy jest jednak taki, że swój kryzys w meczu z drużyną z Bydgoszczy chce zażegnać także Warta. Co ciekawe prezesami obu klubów są kobiety. Wartą szefuje Izabela Łukomska-Pyżalska, a od poniedziałku Zawiszę prowadzi żona znanego menedżera, Anita Osuch. - Na pewno zagramy o pełną pulę. Do tej pory nie wykorzystywaliśmy potknięć rywali z czołówki. Dlatego trzeba patrzeć przede wszystkim na siebie. Awansujemy o kilka miejsc tylko jeśli będziemy regularnie wygrywać - zapowiada Rafał Kosznik, piłkarz drużyny z Poznania.
Cały czas w strefie spadkowej plasują się piłkarze GKS-u Katowice. A przecież w Katowicach przed sezonem mówiono: "Ekstraklasa albo śmierć". - Zapomnieliśmy już o tym haśle. Trzeba przyznać, że było ono niefortunne. Ten zespół jest na początku długiej drogi, która będzie go kosztowała sporo wyrzeczeń. My dopiero staramy się być silni - skomentował Rafał Górak, trener katowiczan. Także i tym razem piłkarzom prowadzonym przez trenera Góraka nie będzie łatwo o punkty. Ich rywalem będzie gliwicki Piast, który w ligowej tabeli jest czwarty i do wicelidera traci zaledwie jeden punkt. Wszystko wskazuje więc na to, że to drużyna Marcina Brosza będzie faworytem tego starcia.
Kto zatrzyma rozpędzoną Arkę? Pogoń ogra beniaminka?
Piłkarze Arki Gdynia ostatnio kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Arkowcy wygrali już trzy spotkania z rzędu, a można tego jeszcze dodać zwycięstwo z Polonią Warszawa w Pucharze Polski. Do Gdyni tym razem przyjedzie zespół Polonii Bytom ze swoim rewelacyjnym snajperem, Jakubem Świerczokiem. Także i drużyna z Bytomia ostatnio złapała wiatr w żagle. Na pewno zanosi się na ciekawie i emocjonujące spotkanie. Jeszcze w poprzednim sezonie obydwa zespoły rywalizowały na ekstraklasowych boiskach. To powinno zobowiązywać do tego, aby kibice obu drużyn na trybunach się nie nudzili.
Do tej pory piłkarze Pogoni Szczecin odnieśli zaledwie jedno wyjazdowe zwycięstwo. Czy tym razem szczecinianie zwyciężą po raz drugi na "obcych śmieciach"? Drużyna prowadzona przez Marcina Sasala będzie miała do tego dobrą okazję w najbliższej kolejce. Pogoń o punkty powalczy bowiem w Płocku z Wisłą. Jak wiadomo zespół beniaminka I ligi spisuje się słabo.